Wpis z mikrobloga

Od wczoraj u mojego sąsiada powrutowca słyszę niepokojące modły, postanowiłem je podsłuchać przez balkon i nie mogłem uwierzyć własnym uszom!

Gdy wieczorne zgasną zorze,

zanim głowę do snu złożę,

modlitwę moją zanoszę,

Bogu Ojcu i Synowi.

#!$%@? Russelowi!

Dla siebie o nic nie wnoszę,

tylko mu dosrajcie, proszę!

Kto ja jestem?

Powrut cały! Mały, zawistny i podły!

Jaki znak mój? Bolid biały!

Oto wznoszę swoje modły

do Roberta i Mary bez syna!

Zniszczcie tego #!$%@?!

Georga Russela z Williamsa,

tego gekona, tego gada!

Żeby rozbił mercedesa,

żeby na start spadł trzy miejsca

żeby zgasł mu DRS,

żeby go wyprzedził pies,

żeby się ślizgał koszmarnie

i w ogóle, żeby miał marnie!

Żeby miał awarie i flaka,

oto modlitwa Robaka!

#f1
  • 2