Wpis z mikrobloga

@amelciAR: no bez miotełki raczej nie da rady, można też spieniaczem do mleka.
Ta z biedry pewnie house of asia, to się nie nadaje do gotowania a co dopiero do picia, wiem bo coś mi odbiło i raz kupiłem xD
Taką przyzwoitą dostaniesz za 40-50pln za 50g a że sypiesz 1.5-2g na porcję, to dużo drożej od liściastej nie wychodzi.
  • Odpowiedz
@amelciAR: te tańsze faktycznie mogą mieć smak wodorostów/ryby, raz kupiłem jakąś z Japonii i czułem, jakbym pił posłodzoną wodę po gotowaniu wakame xD ale ja ten smak akurat lubię.
Te lepsze to już sama słodycz i delikatna trawa, zupełnie inne wrażenia niż ze zwykłej liściastej.

Najgorsze jest właśnie to, że trzeba na start miotełkę za kilka dych kupić, więc lepiej u kogoś najpierw spróbować, czy będzie smakować.
  • Odpowiedz