Wpis z mikrobloga

@Plotkova99: przeważnie jestem zmuszony bo rozwalam w ciągu 2-3, dzięki za radę, staram się mniejwiecej do tego stosować, ale często się zapominam, zwłaszcza nie jestem w stanie ładować nie do maxa
@Faynem: W kwestii obsługi różnych rodzajów akumulatorów (szczególnie opartych o lit (li-ion, li-poly)) służę pomocą ;). Ładowanie od 15% do 90% wydłuża żywotność akumulatora w smartfonie prawie dwukrotnie. Ale najgorsze jest zostawianie pod ładowarką na noc. Oczywiście jak się tak zdarzy raz na jakiś czas to nic, ale to zły nawyk. To samo dotyczy laptopów - jak masz taką funkcję jak ja przy swoim to jak działasz stacjonarnie lepiej ustawić limit
@Plotkova99: w laptopie często mam wyciągniętą całkiem przy 60-80%, bo dość rzadko korzystam z niego poza domem, a utrata zasilania na ogół by mnie niewiele kosztowała. Ogólnie zasady mniej więcej znam, tylko mam problem się do nich stosować. Na początku przez pierwsze pół roku jak sprzęt jest nowy, to go bardziej szanuje, a potem jakoś zapominam i nie zwracam niestety na to należytej uwagi.
@Faynem limitowanie ładowania jest niemożliwe. Ale to dlatego że żywotność baterii jest przeciw interesom firmy. Da się wygodnie ładować telefon w nocy np ustawiając timer na Smart gniazdku. Jest też taki startup - kabel z mikrokontrolerem który odcina zasilanie po przekroczeniu zdefiniowanej wartości na baterii smartfona. Ale kosztuje 100zl więc... Poza tym producenci powinni informować o tym co niszczy baterie. Wciąż użytkowników wciąż jest przeświadczenie że telefon powinno się podłączyć wieczorem i