Wpis z mikrobloga

Obejrzałem sobie wczoraj film Greenland z Gerardem Butlerem. Nawet fajny, ale co mnie w oczy kuło to ocieplanie wizerunku murzynów, a białych wręcz przeciwnie. Jakaś tam scena, a tam dobry murzyn opowiada, że z jakiejś miejscówki latają do tych schronów i namawia głównego bohatera do spróbowania. Na przeciwko biali, którzy chcą głównemu bohaterowi odebrać opaskę wybrańca. Wywiązuje się bójka... Inna scena w aptece - murzyn podaje rękę żonie głównego bohatera i mówi by szła. Dla kontrastu białe małżeństwo zabiera jej opaskę i porywa syna xdd Inna tam jakaś murzynka wysoko postawiona pracuje charytatywnie pomimo, że jej rodzina nie została wybrana do schronu. Patrzcie jaka szlachetna. Ja na takie rzeczy nie zwracam uwagi, ale w tym filmie było bardzo widoczne robienie z murzynów dobrych, a z białych złych. To #rasizm w stosunku do białych? Żeby było jasne. Nie jestem rasistą i szanuję każdego człowieka i nie ma znaczenia jaki kolor skóry ma.

#filmy #greenland #filmweb
  • 4
  • Odpowiedz
@aruel89: Napisałeś prawde, nie ma w tym nic złego. W prawdziwym życiu wyglądałoby to całkowicie inaczej i niech nikt nawet nie próbuje zaprzeczyć.

Akurat w filmie "Greenland" Biały jest pokazany jako ten zły i nie ma co do tego żadnej wątpliwości.
  • Odpowiedz
@aruel89 Podprogowe działanie typowe dla dzisiejszego pseudopoprawnie politycznego Hollywoodu. Choć rasistą nie jestem, pewne tendencje widać aż zbyt wyraźnie.
  • Odpowiedz
@aruel89: właśnie obejrzałam. Zapomniałes o: główna bohaterka idzie drogą, żadne auto się nie zatrzymuje, a tu nagle jedno się zatrzymuje, a tam w środku...rodzina Meksykanów
  • Odpowiedz