[dwa__fartuchy]

Skończyłam (｡◕‿‿◕｡)

#malarstwo #malujzwykopem #malowanie #sztuka #chwalesie #koty

[dwa__fartuchy]

@hced_z_ramu: to nie jest trudne, wystarczy nie przekraczać konturów :D

[dwa__fartuchy]

@Hissis: dzięki :)

[Fitto_Corleone]

@dwa__fartuchy: piękny 乁(♥ ʖ̯♥)ㄏ

[staryalkus]

@dwa__fartuchy: Ale zajebisty tygrysek

[dwa__fartuchy]

@Fitto_Corleone: @staryalkus: dziękuję ʕ•ᴥ•ʔ

[WuDwaKa]

@dwa__fartuchy: Własne czy od szablonu? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[dwa__fartuchy]

@uszatniczka: bo to jest painting by numbers z własną interpretacją tła ( ͡° ͜ʖ ͡°) niektóre drobne elementy też zmodyfikowałam

[dwa__fartuchy]

@WuDwaKa: malowanie po numerach, ale tło własne. Fajna zabawa dla kogoś, kto używał farb ostatnio w gimnazjum :D

[SeekSouls]

@dwa__fartuchy: Pytanko. Na ścianie tez bys coś fajnego umiała namalować? Zwykłej ścianie takiej w mieszkaniu :)

[dwa__fartuchy]

@SeekSouls: Ściany zawsze malowałam tylko na jeden kolor :D
To zależy co to miałoby być. Taki obrazek, który wystarczy namalować mając szkic/kontury to pewnie tak. Ale jakieś zaawansowane obrazy lub malowidła to raczej nie. Nie jestem żadną malarką ani artystką, umiem tylko trzymać pędzel lub kredkę w dłoni

[SeekSouls]

@dwa__fartuchy: Krajobraz jakiś np?

[dwa__fartuchy]

@SeekSouls: to chyba wykracza poza moje zdolności artystyczne

[p.....7]

@dwa__fartuchy: Coś mi to przypomina z dawnych lat takie numerki i do nich odpowiednie kolory w te miejsca.

[dwa__fartuchy]

@porBorewicz07: to właśnie to :D w komentarzu wyżej masz zbliżenie na niepomalowane fragmenty

[p.....7]

@dwa__fartuchy: kojarzę Cię po charakterystycznym nicku że pracujesz w aptece. Widziałem Twój wpis na mirko gorące, ale ja byłem na prawie 4 miesięcznym banie. I nie mogłem o coś zapytać..ʕ•ᴥ•ʔ

[dwa__fartuchy]

@porBorewicz07: dopiero kończę farmację i jestem na stażu :) możesz zapytać teraz

[p.....7]

@dwa__fartuchy: To pytam, ale to już trochę nie aktualne, bo cudem się zaszczepiłem 29 października zażartowałem do ladnych pań aptekarek;) że to niejsko prezent na urodziny mi zrobiły bo za dwa dni miałem (zadzwoniły że mają kilka sztuk) Bo ja muszę się szczepić co roku jestem podwyższonego ryzyka przewlekła choroba. A chodziło mi właśnie jak u was w tym miasteczku sytuacja w aptece wygląda ze szczepionkami przeciw grypie? Ja w sumie

[dwa__fartuchy]

@porBorewicz07: w Poznaniu było tak samo jak wszędzie :/ przyjeżdżało po kilka opakowań do apteki, a lista oczekujących była nieskończenie długa. Ostatecznie może z 10% tych zapisanych osób dostało szczepionkę. Potem już nawet nie zapisywalismy ludzi, bo nie było sensu. Teraz na stanie mamy jedynie te dla dzieci donosowe