Wpis z mikrobloga

Wiecie może, po co w serwisie wymagają wyłączenia "find my Mac" przed dostarczeniem komputera do nich?
Odkleja mi się od nowości warstwa antyrefleksyjna na ekranie w #macbook air2020, to kazali mi zrobić kopię zapasową danych i wyłączenie find my mac. Na dodatek pan w serwisie mnie pocieszył, ze #apple rzadko kiedy uznaje taką reklamację, ze względu na nieodpowiednie użytkowanie. Problem w tym, że u mnie to już w 1 dzień wyskoczyło i mam na to zdjęcia....

#kiciochpyta #macbookair #mac
  • 15
  • Odpowiedz
  • 0
@rskk: A to #!$%@?, nie wyłączam. Z cała pewnością będzie im potrzebne wgranie nowego systemu przy ewentualnej wymianie ekranu.....
  • Odpowiedz
@chozi: To Ci odeślą, że nie byli w stanie wykonać usługi serwisowej ze względu na niewyłączony find my mac ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@LubieKiedy: wyłączę, ale po prostu nie pojmuje gdzie tu logika. To tylko klientom przysparza więcej roboty i pieprzennina się z niepotrzebnymi rzeczami. Na jaka cholerę mam wyłączać takie rzeczy, skoro nawet nie muszą włączać komputera żeby uznać / nie uznać reklamacji. Takie sranie w banie.
  • Odpowiedz
@LubieKiedy: jebem na to ile to kliknięć. nadal uważam, ze jest to #!$%@? i nie widzę powodu, dla którego trzeba to robić. Co - find my Device im nie pozwoli "testów diagnostycznych" przeprowadzić? daj spokój stary. Mam w domu 4 iphony, teraz Macbooka i pierwszy raz mam takie komedie. a korzystam z rozwiązań tej firmy od 7 lat. Jak mi nie uznają tej reklamacji, to dopiero się #!$%@?...
  • Odpowiedz
@chozi: A gdyby cinodeslali i by sie okazalo.ze usterka jest bo nie byli w stanie przetestowac to bys plakal, ze nawe nie sprawdzili xd gdzie tu logika?
  • Odpowiedz