Wpis z mikrobloga

Bawi mnie jak niektórzy mają kija w dupie :D. Byłem dzisiaj u lekarza i mi mówi "musisz iść do sklepu i kupić na ten palec szynę zimmera, załóż ją o tak...", na co odpowiadam "myśłałem, że ty mi założysz, bo obawiam się, że samemu źle coś zrobię" na co się oburzył, że nie jesteśmy na ty i nie mam do niego szacunku xD. Zawsze przechodzę na "ty" gdy ktoś zaczyna sam się do mnie tak zwracać, bo w ogóle mi to nie robi różnicy, ale widocznie bardzo mu to przeszkadzało. Powiedziałem, że on pierwszy przecież zaczął to się jeszcze bardziej oburzył, że on jest starszy i jest lekarzem xD. No super, a ja mam 28 lat i jestem programistą jakby zawód tu miał jakieś znaczenie ¯\_(ツ)_/¯. O dziwo już nic po tym nie mówił do końca wizyty, wypisał co miał wypisać i powiedział tylko na koniec "to wszystko, do widzenia".

Gorąco polecam tak robić, już niejednego dziada zbiłem tym z tropu bo hurr durr jak to tak można do starszej osoby.

#zalesie #lekarz #heheszki #spoleczenstwo #niewiemjaktootagowac #gownowpis
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Marekexp: zawsze mam ochotę robić tak samo, ale dochodzę do wniosku, że cudze buractwo nie zwalnia mnie z przestrzegania zasad dobrych manier i chociaż w środku krzyczę mu po imieniu, to i tak ze stoickim spokojem panuję i paniam powtarzając po cichu, że jestem ponad to. Nie wyprowadzi mnie z zewnętrznej równowagi żaden stary grzyb ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
cudze buractwo nie zwalnia mnie z przestrzegania zasad dobrych manier


@welin: Nie uważam by zwracanie się kogoś na "ty" związane było z brakiem manier. Wiem jednak, że nie wszyscy mają takie podejście i dlatego zwracam się tak do kogoś dopiero gdy druga osoba się do mnie tak zwróci lub przejście na "ty" mamy już za sobą.
  • Odpowiedz
@Marekexp: w sytuacjach oficjalnych, czyli na przykład w pracy, nie wypada być na 'ty' dopóki nie będzie co do tego obustronnej zgody, przecież to podstawowa zasada.


@welin: Zgadzam się i myślę, że to, co napisałem wyżej również jest z tym w zgodzie. Miałaś tak, by w pracy ktoś do Ciebie mówił na "ty", a oczekiwał od Ciebie zwracania się per pan/pani?
Co do tego to akurat sam się
  • Odpowiedz