[Bardamu]

Kurcze, po podziale i podatku, na głowę zostanie im po 45 tysięcy złotych, a ci dziennikarze w wywiadach dopytują co zrobią z takimi pieniędzmi jakby wygrali co najmniej 500 tysięcy, a nie kwotę, która dziś starczy na 3 letniego kompakta albo wkład własny na kawalerkę

Swoją drogą mam wrażenie, że sposób nagradzania za udział w reality show w Polsce uległ zmianie. Kiedyś nagrody były o wiele większe (500 tysięcy za 1 edycje Big Brothera w 2001 roku, do 100 tysięcy dziś), a wygrana była celem. Dziś przy wysokości wygranej, celem jest sam udział, który generuje dalsze sposoby zarobkowania typu insta, kolejne programy, a możliwość wygranej miłym dodatkiem.

#hotelparadise #bigbrother

[NewBlueSky]

@Bardamu: dzisiaj ludzie idą też po to żeby zwiększyć zasięgi. Reklamują się w zasadzie cały czas.

Kiedyś jak szedłeś do programu to wielu ludzi wiedziało że jak nie wygra głównej nagrody to nie dostaną nic więc trzeba było bardziej przekonać.

[Chuno]

@NewBlueSky: Dokładnie, dziś nagrodą jest szansa zaistnienia na Instagramie i innych mediach społecznościowych. Ta kasa to tylko dodatek. Ludzie potem dziwią się, dlaczego ktoś nie rzuca kulą. 100k to fajna sumka, ale tak jak mówi większość, ryzyko hejtu i innych akcji jest po prostu nieopłacalne.

[Bumelante]

@Bardamu: za pierwszego bb Dzięcioł dostał 150 tys.

[Krinod]

@Bumelante: dostał 500 tys. (minus podatek)

[galileon]

@Bumelante: @Bardamu: Tak się prezentują wygrane poszczególnych polskich edycji. W tamtych czasach (3 edycja) za tydzień kręcenia uczestnicy też zarabiali jakoś 2,5-3,5k na rękę, gdzie miesięczna średnia krajowa to było 2k.
W aktualnych edycjach zarabiali kilka stówek za tydzień, a i nagroda jest o wiele niższa zwłaszcza jak na dzisiejsze czasy. Także tak, dziś celem jest raczej sam udział i rozreklamowanie swojej osoby.