Wpis z mikrobloga

Widząc spór w sprawie aborcji, odpalam „Marszu Pogrzebowego” Chopina który idealnie pasuje co do obecnej sytuacji Polski, widzę w głowie przykry obraz procesu polaryzacji społeczeństwa który raz po raz się coraz bardziej pogłębia. Nasze obecne wydaję się jak struna w gitarze, coraz bardziej napięta i obawiam się, że w końcu pęknie. Tylko nie umiem sobie wyobrazić co się stanie jak w końcu to się stanie.
Mam mnóstwo zastrzeżeń do każdej ze stron sporu. Należy pamiętać, że orzeczenie trybunału stanu nie weszło jeszcze w życie a także, że teoretycznie jest wydane przez trybunał nie przez władzę.
Trybunał Konstytucyjny jest jednak w rękach obozu władzy, co jest wyrazem nie taktu, ale zawsze tak było, że wygrany brał wszystko i dokładnie tak samo jest w przypadku Pisu, tak samo było w przypadku poprzednich rządów.
Decyzja mogła pójść z obozu władzy. Oburza mnie to, że temat który był i jest zawsze gorący został podjęty w czasach których panuje pandemia. Przewidzieć, że wydanie takiej decyzji spowoduje protesty było czymś równie banalnym jak jechać rowerem i wsadzić sobie kij między szprychy i czekać jak sobie potrzaskamy czaszkę.
Kryzys polityczny który jest spowodowany tą sprawą, ale nie tylko tą bo ostatnimi czasy protestują rolnicy, przedsiębiorcy, może już nie być łatwy do ugaszenia, a oliwy do ognia dolewa pogłębiający się kryzys gospodarczy w postaci m.in. recesji PKB.
Według mojej obiektywnej oceny PIS zadziałał na szkodzę kościoła katolickiego. Protesty mają również miejsce w kościele, tyle, że stanowisko kościoła jest znane od dawien dawna na te i inne tematy. Nie bronię w żaden sposób episkopatu, ani też nie krytykuje. Do kościoła nie chodzę ale staram się zachować zdrowy rozsądek.
Ciekawe jest stanowisko LEWICY dawnego SLD w tej sprawie. Jak wiemy najgłośniej protestują i ich protest ma charakter delikatnie radykalny. Lecz obecną konstytucje na której opierał się trybunał konstytucyjny podpisał ich prezydent, Aleksander Kwaśniewski. Widzę tutaj dużą hipokryzje, bo warto przypomnieć kto delegalizował marihuanę a teraz domaga się jej legalizacji. Zwłaszcza gdy umierał ich członek Tomasz Kalita.
Protesty takie jakie mają charakter obecny mogą doprowadzić do jeszcze większej katastrofy w państwie. Chciałbym aby protesty przybrały formę organizacji petycji, zbierania podpisów.
Sam do aborcji mam pogląd, że taki kompromis jaki był do tej pory był dobry. Aborcje w przypadku dziecka chorego które umrze po porodzie, zagrozi zdrowiu matki jestem w stanie zrozumieć. Aborcja w przypadku zdrowego dziecka które okazało się skutkiem piątkowej imprezy nie poprę, odpowiedzialność za czyny powinno się brać. Takie jest moje stanowisko.
Co mogłoby uratować obecną sytuacje? Moim zdaniem powrót do kompromisu aborcyjnego.
Czy to się spełni? Nie wiem, życzyłbym sobie tego sobie a przede wszystkim Polsce…

#polityka #polska #protest #aborcja #kobiety
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Co mogłoby uratować obecną sytuacje? Moim zdaniem powrót do kompromisu aborcyjnego.

Czy to się spełni? Nie wiem, życzyłbym sobie tego sobie a przede wszystkim Polsce…


@Samidoll: Na to nie ma szansy. Kompromis nie zadowala żadnej ze stron. Teraz to już wóz (całkowity zakaz) albo przewóz (legalna aborcja na żądanie)
  • Odpowiedz
@Stepanakert: Troche się tu nie zgadzam. Te skrajne postulaty które przestawiłemś, są przezentowane przez max 25procent społeczeństwa. Wiekszość ludzi opowiada się za tym kompromisem
  • Odpowiedz