Wpis z mikrobloga

@entragian: bo nadal nie rozumiem sensu tego wpisu. Zdjęcie wykonane w dobrym momencie i tyle.
Każdy większy wykonawca polski/zagraniczny zbiera taką samą widownie na tym festiwalu.
I nie wie co ty mi z watykanem wyjeżdżasz
@technojezus siedziałem na drodze na wzgórze ASP, kilkaset metrów od sceny że względu na to że bylem z różową a ludzi była taka masa że aż głowa mała. Przed nami były setki tysiecy a za nami kolejne dziesiątki tysięcy osób. Byłem na kilku woodstocksch ale tego co było na kulcie nie było nigdy, może jedynie na Prodigy ale chyba też nie na taką skalę. W dodatku w sobotę było widać że mnóstwo
@neologic: Cóż, jestem dumny, że jeżdżę od 2009 co rok na Woodstock(łącznie 11 razy byłem), a kto to jest "Sławomir Świerzyński" się dowiedziałem, gdy powiedział "kto pamięta taki zespół jak Kult" xD
@Ikarus_260: ja 2008. Podczas Kreatora wszedłem od strony ronda i jak zobaczyłem i usłyszałem scenę to to co miałem przy sobie rzuciłem na ziemię i pobiegłem poskakać. Byłem z większą brygadą (doświadczoną) także zrozumieli i zaczekali kulturalnie z tobołami pod bungee (uprzedzili, że jakby co to tam ktoś będzie).
@neologic: W 2008 jeszcze (chyba) nie wiedziałem co to Kreator, mimo iż 2 lata później byłem już wiernym fanem, jak i całego niemieckiego thrashu.
Ogólnie to w 2009, to pojechałem, bo grał wtedy mój ulubiony wówczas zespół folk metalowy Korpiklaani. Rok później wolałem już thrash/death i szalałem na koncercie Orphan Hate(pamiętam taką nastoletnią grubą metaluwę która ryczała mi w twarz warcząco-pisząco ŁAAAAAAA ŁIIIIIIIIIIIII i miała na szyi obrożę z kolcami, gdy