Wpis z mikrobloga

@DIO_: zjechali się ludzie totalnie nie znający zasad pożycia na tym festiwalu. W skrócie sebixy z karinami. Było nieprzyjemnie, przeszkadzały im np linki od namiotów, grozili. Poza tym manago prodigy zażyczyli sobie barierek pod scena bo inaczej nie wystąpią. Kto był pod scena to wie, ze najgłupsza rzecz na ktora można wpaść bo pod scena naturalnie jest pusto (jest wysoka i nic nie widać, ludzie tam odpoczywają. Się rozpisałem. Mam nadzieję,
Mam nadzieję, że to nie było pytanie retoryczne


@neologic: Nie, po prostu ja tak ogarniam rzeczywistość, że nie wiem co się w koło dzieje. Na Woodstocku byłem dwa razy tylko jako ochrona.