Wpis z mikrobloga

Sąd Najwyższy USA odmawia zajęcia się obecnie sprawą kampanii Trumpa gdzie żądali odrzucenia wszystkich głosów korespondencyjnych, które doszły do komisji w Pensylwanii do trzech dni po wyborach.

Sąd Najwyższy stanu Pensylwania zgodził się na to, by głosy były liczone, o ile zostały nadany do dnia wyborów i nie doszły do komisji do 3 dni po wyborach.

https://www.usnews.com/news/elections/articles/2020-11-16/supreme-court-declines-to-take-up-pennsylvania-absentee-ballot-case

#neuropa #usa #trump #4konserwy #polityka
rzep - Sąd Najwyższy USA odmawia zajęcia się obecnie sprawą kampanii Trumpa gdzie żąd...

źródło: comment_1605569078dokdD3gziMAN5kHVVDe1Qy.jpg

Pobierz
  • 7
@szejas: Dlaczego precedens? Precedensem byłoby właśnie nieliczenie głosów, które dotarły do komisji po wyborach, ale które zostały nadane przed albo w dniu wyborów. Byłby to niezły absurd, gdzie miałbyś sytuację, że dwie osoby wysyłają swoje głosy pocztą w dniu wyborów. Głos jednego poczta dostarcza tego samego dnia, a głos drugiego następnego dnia, dzień po wyborach. I co? Głos tego drugiego miałby się nie liczyć bo poczta wolniej dostarczyła list?
@szejas: No uczciwy, bo ilość głosów, która będzie szła powyżej 3 dni jest bliska zeru zapewne. Pewnie jakieś pojedyncze sztuki.

Tylko, że Trump w swoim wniosku nie chciał unieważnić głosów, które przyszły 3 dni po wyborach (bo tak jest teraz), tylko chciał unieważnić głosy, które nie zdążyły dotrzeć do dnia wyborów. Czyli głosy, które poczta dostarczyła następnego dnia po wyborach i później miałyby być nieważne.