Wpis z mikrobloga

@l_Grela_l: A co do białego słonia i innych podobnych wynalazków. Nie wiem jak inni, ale ja wciągam tabakę dla "smaku", nie dla żadnej fazy jak po fajkach, czy #!$%@? wie po co. Wiele tabak spróbowałem ale większości nie dociągnąłem do końca. W moim przypadku najlepsze są POSCHLowe: GAWITH, JBRy, OZONY mięta i wiśnia. I tych się trzymam, czasem wskoczy właśnie PREZIDENT, LOWEN, OZONY w metalowym obracanym kółeczku, ale nie mam już
@RYSZARD69: Warto spróbować, polecam i mięte i wiśnie. Każda sypka tabaka jest dla mnie automatycznym nie, od razu leci w gardło. Tak samo będzie z "mokrzejszymi" tabakami jeżeli za długo leżą otwarte( ͡° ͜ʖ ͡°)
@matkaPewnegoMirka: Nie zgodzę się, to jest nałóg, ale nie taki jak alko, fajki albo dragi, łatwiej bez niego żyć. Nie paliłem fajek, ale tabaka mi podeszła, jak wciągałem kilka lat to stwierdziłem, że zobaczę czy się czasem nie uzależniłem(pomogło to, że do najbliższego mi znanego sklepu z tabaką musiałem kawałek jechać, a że jestem leniwy to mi się nie chciało :D). Teraz też czasami robię sobie przerwy i łapię się na