Wpis z mikrobloga

Szanowni,

Chciałem wylać swoje słodkie żale dotyczące Microsoftu i ich programów. Od ponad dwóch lat korzystam z Linuxa. Kiedy przyszło mi ostatnio do prac serwisowych na laptopie mojej różowej okazało się, że trzeba przeinstalować W10 i wgrać m.in ponownie pakiet Office 2019. No żesz w mordę, te pytania o konto (wymuszone, bez odłączenia sieci nie pójdzie) a potem problem z instalacją Office 2019, (zatrzymywała się przy 51%) i trwała tyle co stawianie systemu. Wreszcie problemy z aktualizacją. Współczuje tym, którzy co jakiś czas muszą instalować oprogramowanie od MS i wykazywać, że nie są złodziejami. Ech.

#pcmasterrace #microsoft #roklinuxa #linux #zalesie
  • 19
  • Odpowiedz
@Just_Doesnt_Know: Nie uśmiecha się abonament. Niech Ci działa! Pewnie problem jaki mam jest jednostkowy. Odzwyczaiłem się od MS. A wiesz, że obraz ISO W10 na usb nagrany trzema różnymi programami na Linuxie nie chce ruszyć? Trzy różne nośniki, jeden nowy ze sklepu. Dobrze, że miałem dostęp do sprzętu z W7 i mogłem zrobić nośnik instalacyjny, który działa.
  • Odpowiedz
Żeby nie było - nie uważam, że jakiś OS jest lepszy. Po prostu dzielę się swoim doświadczeniem z obsługą programów od MS.
  • Odpowiedz
@thority: Poleasingowy laptop 745 G3 HP. Na moich sztruclach z 2010 Ubunciaki działają. W stacjonarce (B550 i Ryzen 3600) Też Ubunciak oraz Fedora.
  • Odpowiedz
@cacum3: jakkolwiek lubię MS to jeśli tam W10 jest to nie będzie działać tak płynnie jak mniej lub bardziej lekkie distro Linuksa. Poza tym hdd tak? Tu bym też szukał winnego...
  • Odpowiedz
A wiesz, że obraz ISO W10 na usb nagrany trzema różnymi programami na Linuxie nie chce ruszyć?


@cacum3: @Just_Doesnt_Know:
Jeżu, to jest jakaś gówno bzdura xD Nie tak dawno, potrzebowałem instalkę W10 i #!$%@? ostatecznie musiałem sobie odpalić Windowsa 7 w wirtualce żeby zrobić Rufusem ten #!$%@? nośnik instalacyjny W10 który nie zatrzyma się na ekranie "brak sterowników" xD Nie wiem co te głupie Microsoftowe #!$%@? zrobiły że ten ich #!$%@? instalator wymaga jakiegoś "uszkodzonego" formatu ISO UDF zapisanego w #!$%@? sposób który tylko kernel Windowsa potrafi odpowiednio zgwałcić zapisując go (°°

Jeszcze mi się przypomniało ile się #!$%@?łem lata temu z instalacją Windowsa 7 na laptopie który nie miał portu USB 2.0 xD Rozpakowywanie ISO, doklejanie do jakichś paczek
  • Odpowiedz
@blamedrop: No ja użyłem starego laptopa Taty z W7 i media creation tool...
Ale stacjonarny Taty też pod Ubuntu działa. Luz.

Jak ktoś chce coś co po prostu działa to polecam jakąś dystrybucję GNU/Linux, serio #umniepoprostudziala xD


Otóż to. A kilka komend w terminalu, skopiowanych z internetu żeby coś wgrać - bajka. I szybko! A nie czekasz 2 bite godziny na instalację czegoś.
Dlatego używam z Linuxa
  • Odpowiedz
@cacum3: Ostatnio robiłem reinstalla systemu z powodu przejścia na dysk M2. Zasadniczo instalacja windy z pendrive i instalacja Office 365 (z pobieraniem z neta) była bezproblemowa i zajęła łącznie 12 minut.
Także tego... Masz pecha?
  • Odpowiedz