Wpis z mikrobloga

@bujakaman: No cóż, jeżeli też chodzi o mężczyzn to jak nie jesteś desperatem i szukasz czegoś poważnego a masz jednak jakiś status to raczej nie rozglądasz się wśród pracownic supermarketów i sprzątaczek
  • Odpowiedz
@bujakaman: @nvmm: @rozpendzonyjerz: @takija: @Parmenides69: jak to ktoś ładnie powiedział, po 28 już nie ma miłości tylko czysta kalkulacja, czego ona jest najlepszym przykładem.
Za gówniarza wystarczyło być ładnym i mieć fajny styl.
W dorosłym życiu robi się przebieranie i katalogowanie jakby wybierała k---a narożnik do salonu.
Mi się to nie podoba, brak w tym spontaniczności i romantyzmu. Za samo to jej
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@sralpies: Ale to przecież nie jest dziwne. Kiedy byłam nastolatką i słyszałam, że ktoś mówi o sobie, że jest artystą oznaczało to jego wrażliwą duszę, to, że będzie pisał mi wiersze i wzdychał do na widok zachodu słońca. Ale nie szukałam wtedy nikogo do wspólnego życia, tylko właśnie do romantycznych randek i emocji. Dzisiaj to dla mnie synonim bezrobotnego.
  • Odpowiedz
@bujakaman: Lekarze w większości są już zajęci lub mają stałą pannę do walenia i/lub na każdym dyżurze inną pielęgniarkę do wspólnej zabawy. Nie mniej ten zawód niektórym laskom tworzy jakąś utopijną wizję życia w luksusie, co oczywiście jest prawdą, bo nawet rezydenci zarabiają bardzo dobrze, ale nie zdają sobie sprawy, że na lekarza czyha wiele pokus, wysoka konkurencja i rzadkie pobyty w domu. Także laski dobrze kalkulują jak się ustawić
  • Odpowiedz
@sralpies: Normalnie post jak nie Ty ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nadmierna kalkulacja odziera całą relację z magii już na samym jej początku. Magii, która tak naprawdę stanowi najpiękniejszy element każdej relacji, to jest coś imo lepszego niż sam s--s, te takie "momenty". Ale jak to kiedyś powiedział kolega: "Rzeczywistość zabija romantyzm". Złote słowa.
  • Odpowiedz