Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Siema.
Mam taki problem, że bardzo mocno przejmuje się szkoła. Często przed snem zaczynam o niej myśleć i niesamowicie zaczynam się stresować, a przez to następnego dnia boli mnie głowa i brzuch. Tak samo stresuje się przed kartkówkami sprawdzaniami. Nie mam problemów z nauką, wręcz przeciwnie, wszystko robię terminowo a mimo to jednak mam taki kłopot. Co byście zrobili mirki, nie chce się tak stresować (´;;`)
#studbaza #licbaza #pytanie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fa9235a21b3d6000aa89cc1
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Wesprzyj projekt
  • 16
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie przejmuj się bo nie masz czym, szkoła jest mniej warta niż sobie to wyobrażasz xD To jest okres, który trzeba jakoś tam przejść i zdać - a to czy zdasz na 2 czy na 5 nie ma w 99% najmniejszego znaczenia w przyszłości a większość rzeczy, których się tam "nauczysz" nie będziesz pamiętał za 5 lat i nigdy Ci się nie przydadzą + jeśli jesteś na jakimś konkretnym
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: rozpatrz to sobie w szerszym kontekście, wyobraź sobie, że masz 30 lat i zastanów się jak bardzo kartkówka z biologii jest gówno warta, ucz się tego co lubisz, a resztę ogarniaj na poziomie 3/4, nie da się od tak nauczyć nie stresować, trzeba to wypracować i zmienić myślenie, 90% rzeczy, które się teraz dzieją w twoim życiu za 10 lat będą powodem do beki i sam będziesz się z
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Po pierwsze - uczyć się warto tak samo jak warto uprawiać sport. Nauka to gimnastyka dla mózgu. Dlatego odpowiedz sobie na pytanie co jest dla Ciebie ważne w tej nauce (np na jakie studia się wybierasz) i się tego ucz porządnie. Ale za 10 lat będziesz się śmiał sam z siebie, że zależało Ci na 5 z jakiegoś przedmiotu, który żadnego znaczenia nie miał, a mogłeś spokojnie mieć 3,
  • Odpowiedz
PrzyjemnySeba: Proste, jesteś dobrym uczniem i się boisz że zniszczysz sobie opinię wraz z dobrą passą. Prawdopodobnie będziesz świetnym pracownikiem. Jak goryl jest przywódcą to ma wyższy poziom stresu. Analogicznie jest tutaj. Im wyższa pozycja, tym większy stres.

I tak, uczyć się zawsze warto - wszystkiego. Oceny też, ale to co ci piszą jest prawdą. Liczą się TYLKO I WYŁĄCZNIE OCENY KOŃCOWE KTÓRE BĘDĄ NA ŚWIADECTWIE MATURALNYM. Realnie to nie dadzą benefitów w życiu. Jak planujesz skończyć wyłącznie podstawówkę, to świadectwo z 8 klasy jest najważniejsze. Trójka, dwójka z maty w pierwszej klasie nic nie znaczą.

Oceny na świadectwie Ci się nie przydadzą. Pojedyncza ocena o niczym nie świadczy. Każdy nauczyciel ocenia inaczej i większość z nich nie będzie o tobie pamiętać po roku od skończenia szkoły. To samo z rówieśnikami. Oceny nie przekładają się na twoją przyszłość, bo liczy się to CZY FAKTYCZNIE JESTEŚ CZŁOWIEKIEM WYKSZTAŁCONYM Z WIEDZĄ. Oceny to nie wyłącznie inteligencja. Dla przykładu osoba z dysfunkcyjnej rodziny nigdy nie osiągnie pełnego potencjału w nauce i to mówił mój profesor na socjologii.
  • Odpowiedz
Surfer : To brzmi jak nerwica lękowa (poczytaj na ten temat, nie jestem lekarzem), plus presją jaka na siebie sam nakładasz.
To samo przechodziłem + paniczny stres który ściskał mi żołądek że często wymiotowałem.
Poprzednicy robili Ci projekcje psychologiczna i te porady niewiele Ci się przydadzą, ponieważ skończysz szkołę, a nawyk pozostanie i tak samo z dużym prawdopodobieństwem będziesz reagował w pracy.
Nie nakładaj tak wielkiego ciśnienia na siebie, zobacz co do okola to powoduje, czemu tak robisz? może ktoś ma na Ciebie wpływ?
Ktoś słusznie zasugerował żebyś znalazł swój cel, jednak teraz nie nakladaj na siebie presji bo to Cb przygniecie.
Bierz życie lżej, a najważniejsze, jeśli będziesz miał niepowodzenia wiedz że każdy ma z nas to. Zwyczajnie żyj z przekonaniem, że jeśli doznasz porażki to mówi się trudno, bo zrobiłeś wszystko co w danym momencie mogłeś zrobić.
  • Odpowiedz