Wpis z mikrobloga

Najbardziej #!$%@? historia w życiu która mi się przydarzyła...

TL:DR Piszę żeby nie zapomnieć

Wpadł do mnie kolega z pracy.Popiliśmy ,pograliśmy kolega stwierdza że jedziemy do niego na chate.Ja z chorzowa on z rudy śląskiej.No spoko,przyjezdza jegio laska zawozi nas.Kolega stwierdza że w sumie idziemy po palenie.Iidziemy po palenie ,kupujemy gadamy, ,jaramy to razem z kolesiem od którego kupiliśmy.Koleś idzie ja z kolega ide do niego po palenie ,kupujemy palimy raze z tym typem. Potem idziemy na chate do kumpla,Kolega sie zaczyna zle czuc i prosi zebym pojechla do domu.Wychodze od ziomka mam ubera zamowic ale stwierdze ze zaoszczedze i ide pieszo;.Wychodze na dtsie.Gps pokazuje zeby isc na ukok na inna ulice bedzie krocej.Przechodze tak pare razy , GPS pada pokazuje mi 10km więcej , gubie sie , nie wiem gdze jestem,Odpalam google maps nie ma zasiegu , patrze na baterie 15% .Nie wiem co mam zrobic jestem zalamany.Nagle wchodze na ubera zamawiam,znajduje mnbie, kerowca mowi ze myslal ze to blad ze to niemozliwe ze by to bylo tutaj, gadamy ja szczesliwy , uratowany.Siedze teraz w domu i pisze na wykopie i przezylem a miałem umrzec .To nieozliwe.Ps to nie troll

#usa #przegryw #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #protest #wybory #bekazpisu #koronawirus #zello #neuropa #aborcja #boks
  • 17
  • Odpowiedz