Wpis z mikrobloga

So Biden&Harris it is!

Biden zwycięzcą wyścigu o Biały Dom. Dla Bliskiego Wschodu może być to potencjalnie duża zmiana po 4 latach rządów Trumpa, które - krótko mówiąc - nie były zbyt spójne.

Jaka będzie prezydentura Bidena i Harris pokaże czas, ale już teraz można się pokusić o wskazanie potencjalnych przegranych i zwycięzców.

1. Turcja:
- demokraci będą teraz mocno naciskać, żeby w końcu skorzystać z CAATSA i nałożyć sankcje na Turcję z powodu zakupu rosyjskich S-400 (Trump się z tym wstrzymywał);
- nie tylko zakup S-400 jest problem, ale także polityka Turcji wobec Syrii, Libii, Morza Śródziemnego i Górskiego Karabachu, z tych powodów Turcja także może ścierać się z Ameryką;
- nic też dziwnego, że szef opozycyjnej CHP zdążył już pogratulować Bidenowi zwycięstwa. CHP liczy bowiem, że triumf Bidena będzie gwoździem do politycznej trumny Erdogana.

2. Syria
- tutaj mogą zyskać dużo Kurdowie. Biden być może zadecyduje o zwiększeniu amerykańskiego kontyngentu w Syrii i zabezpieczeniu pogranicza między Kurdami a Turkami
- dla Assada zmieni się niewiele, Caesar Act cieszył się poparciem Demokratów i został przyjęty na okres 5 lat. Także polityka alienacji Damaszku na arenie międzynarodowej będzie prawdopodobnie kontynuowana.

3. Irak
- bardzo dobra wiadomość dla Bagdadu, administracja Trumpa traktowała Irak jako plac boju z Iranem, Biden może wykazać więcej zrozumienia dla trudnego położenia Bagdadu, który musi balansować między USA a Iranem;
- być może dojście Bidena do władzy ułatwi Bagdadowi dostęp do pomocy międzynarodowej, która w nadchodzącym roku będzie niezbędna, bo ceny ropy naftowej raczej się nie podniosą a rezerwy państwowe cały czas się kurczą.

4. Liban:
- tutaj też może być mniejszy nacisk na reformy i ułatwienie dostępu do międzynarodowej pomocy

5. Izrael:
- bardzo ciekawa sprawa, Trump złamała wieloletnią politykę USA wobec Izraela uznając Jerozolimę stolicą Izraela, pozwalając na aneksję Wzgórz Golan oraz proponując swój plan pokojowy;
- Biden wycofa się pewnie z planu Trumpa oraz odnowi kontakty z Palestyńczykami i będzie blokował aneksję Zachodniego Brzegu przez Izrael;
- wątpię jednak, aby Waszyngton podjął jakieś znaczne kroki wymierzone w Izrael np. powrót ambasady do Tel Awiwu, chociaż nie jest to wykluczone

6. Egipt:
- tutaj raczej za dużo się nie zmieni, ale Kair będzie musiał przemyśleć decyzję o kupnie rosyjskich Su-35

7. Arabia Saudyjska:
- Saudowie muszą mieć teraz ból głowy, wojna w Jemenie, spór z Katarem, sprawa Chaszukdżiego, a teraz jeszcze ostatni bastion ich obrony na arenie międzynarodowej przegrał wybory;
- najlepszy wyjściem byłby przewrót pałacowy i odsunięcie MBS'a od tronu, ale to nie jest możliwe, bo MBS wykosił swoich potencjalnych konkurentów;
- co prawda teoretycznie mógłby go zastąpić np. książę Khalid (były ambasador w USA), ale on nie wykazuje takich ambicji i zamiast tego opowiada się po stronie MBS'a
- Biden już podczas kampanii mówił o Arabii Saudyjskiej jako o "pariasie", teraz będzie ogromny nacisk ze strony Demokratów, aby przywołać tego "sojusznika" do porządku

8. Iran:
- co prawda przywódcy Iranu mówili, że dla nich nie ma znaczenia kto wygra wybory w USA, jednak wydaje się to tylko zręczną grą polityczną
- dla Teheranu wygrana Bidena jest dużo korzystniejsza, bo z nim powinno być łatwiej negocjować powrót do JCPOA;
- pytanie jednak czy wybory prezydenckie w Iranie, które mają odbyć się w przyszłym roku nie będą tych rozmów paraliżować (konserwatyści mogą blokować ewentualne inicjatywy Rouhaniego, gdyż mogłoby to przełożyć się wzrost poparcia dla któregoś z kandydatów na stanowisko prezydenta z obozu reformistycznego);
- poza tym trzeba pamiętać, że polityka "maximum pressure" to cała machina, którą będzie bardzo ciężko zatrzymać

9. Emiraty:
- są przygotowani na zwycięstwo Bidena, tak jak byli na zwycięstwo Trumpa;
- układ z Izraelem już zawarty, zaraz prawdopodobnie podpiszą kontrakt na zakup F-35;
- będą przedstawiać się jako najlepszy sojusznik Joe Bidena na Bliskim Wschodzie
- żeby jeszcze polepszyć swój wizerunek ostatnio przyjęto nawet rozwiązania daleko liberalizujące sferę obyczajową np. gdy idzie o alkohol, związki nieformalne, generalnie odejście od prawa religijnego.

Oczywiście otwartą kwestią pozostaje to co wydarzy się między wyborami a zaprzysiężeniem, niektórzy mogą próbować w tym czasie przeciągnąć linę na swoją stronę.

2021 zapowiada się doskonale dla bliskowschodnich komentatorów. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
___________________
Chcesz pomóc w rozwoju “Pulsu Lewantu”. Możesz zostać Patronem Bloga i wesprzeć moją działalność za pośrednictwem:
- Patronite: https://patronite.pl/PulsLewantu
- PayPal: paypal.me/PulsLewantu

#bliskiwschod #geopolityka #lagunacontent #syriaspam
JanLaguna - So Biden&Harris it is!

Biden zwycięzcą wyścigu o Biały Dom. Dla Bliski...

źródło: comment_1604786047FZWwoHTj0kKQPsqdnDoaPV.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
Jak słyszę o tym że za demokraty ma się uspokoić bliski Wschód, kraje arabskie, że a później przypominam sobie rządy Obamy to tylko pojawia mi się uśmiech na twarzy.

Czas pokaże, ale nie jestem optymistą.
  • Odpowiedz
@cienki137: zgadzam się, opis taki jakby Biden był gołąbkiem pokoju, reinkarnacją króla Salomna a tak naprawę może dojść do większej eskalacji konfliktów i powtórki z Bengazi gdzie nieudolność doprowadziła do śmierci ambasadora.
  • Odpowiedz
@nienazywajmnie: ja nie interesuję się za bardzo europejską czy polską polityką, mam swoje przemyślenia co prawda, ale raczej ich nie wrzucam ( ͡° ͜ʖ ͡°) chociaż czasami chce mi się napisać coś o Rosji, także zobaczymy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz