Wpis z mikrobloga

Byłoby mniej zamieszania, gdyby wszystkiemedia informowały jak będzie wyglądało liczenie głosów, czego należy się mniej więcej spodziewać. Tzn. że najpierw policzą głosy tych którzy się udali do lokali, a później pozostałe głosy korespondencyjne, jako, że w niektórych stanach nie mogli zacząć liczyć przed zakończeniem głosowania. Jak ktoś patrzy na to jako kompletny laik, to to jest to zupełnie nieczytelne. Teraz liczą korespondencyjne, i Biden wszędzie będzie zyskiwał. Okaże się, że sondaże mimo, że się pomyliły, to znowu nie aż tak bardzo.
#usa #wybory
  • 27
nie jestem przekonany


@IdillaMZ: Była dostateczna informacja. Wszędzie tę informację można łatwo dostać, w urzędach, od komisji, od woluntariuszy, w telewizji, od kandydatów, w internecie. Amerykanie nie są znani z tego, że coś wiedzą. A poza tym - nikogo to nie dziwi, nawet Trumpa. On musi udawać i tuptać nóżką, bo nic innego mu nie zostało.
@Tyraxor: @red7000: @falouu: Byłeś od początku wieczoru wyborczego, przez cały czas przekonany, że Trump tylko na chwilę wyjdzie na prowadzenie, i że ostatnie "przewidywane" punkty procentowe w poszczególnych, decydujących stanach na 100% dadzą ostateczne zwycięstwo Bidenowi? Szkoda, że prawie wszyscy komentatorzy jakoś tak przenikliwi nie byli, twierdzili "że wygląda to źle dla Bidena", a buki dawały Trumpowi większe szanse na zwycięstwo. Ty oczywiście wiedziałeś, ty i twoi koledzy.
@IdillaMZ: Buki dawały na Trumpa 2.4 - 2.9, a na Bidena 1.2 - 1.6 już na długo przed wyborami. Nie kłam. Dodatkowo, to akurat była wiedza powszechna, że początkowo będzie przewaga Trumpa do momentu, aż zaczną spływać głosy korespondencyjne z iebieskich dzielnic. Wybieraj sobie lepsze źródła informacji zamiast żyć w bańce. Ja byłem o tym świadomy zaraz po wyjściu linkowanego wcześniej artykułu z 538.
@IdillaMZ: Tak, powiem więcej, już miesiąc temu wiedziałem jaka będzie różnica głosów w Georgii o godzinie 02:19 6 listopada.

Sprowadzasz do absurdu. Nie o to chodzi. Było wiadomo, że w pierwszym dniu Trump będzie miał dużą przewagę, a potem będzie ona malała. Było wiadomo, że będą miliony głosów korespondencyjnych, będą one liczone dłużej niż zwykłe i będą głównie na Bidena.
@falouu: Totalnie nic nie wiedzieliście. Sama wiedza na temat specyfiki głosowania i liczenia głosów korespondencyjnych to jeszcze było mało, by przewidzieć przebieg liczenia głosów. Post factum każdy jest mądry, a co głupszy element bardziej w tym zacietrzewiony.