Wpis z mikrobloga

Jak jechałem w pierwszą trasę to przy wyjeździe z bazy spaliła mi się ładowarka i tablet z nawigacją. Także stresu doszło, ale i tak dobrze było.
@igrek97

Dzieki za troske. Chyba daje rade, musialem po tej firance jak małpa skakac. Czasy na maxa wykorzystane, krecimy 9tke i jutro na prom do szwecji. Praca ciezka i ciekawa zarazem, ale nie wiem jak pozniej to wszystko ogarne jak bede sam. Trzymajcie kciuki