Wpis z mikrobloga

@adams8452: juz pomijajac wszystkie poglady korwina skupmy sie na tym co on forsuje, ze w jego wizji jesli ktos nie chce dziecka to moze je sprzedac za 25 000 dolarow czy ile to tam kiedys powiedzial. No dobrze ale jak on to sobie wyobraza bez jakiejs odgornej kontroli. Przeciez w jego wizji bez zadnych urzedow itd ludzie ktorzy juz zdecyduja sie na kupno dzieciaka z pewnoscia beda chcieli pewnego dzieciaka a
@adams8452: #!$%@? no jednak nie! Na logike to on znowu ma racje. Rozłózmy to.

1. zadał pytanie czy lepiej dziecko zabić czy sprzedać rodzinie, ktora chce je mieć.
Otóż jeśli mamy do wyboru oba przyklady to lepiej oczywiscie urodzić i sprzedaż. Każdy z tego osiągnie korzyść. Dziecko bedzie mialo rodzine a matka zarobi i ni ebedzie miala dziecka.
Problemem tutaj sa emocje i uczucia. Otóż to by było bolesne psychicznie. I
@monarchista: byku kto ci kupi płód bez głowy który umrze 5 sekund po porodzie albo zginie w trakcie porodu, lub dziecko z ciężkimi wadami serca, niewydolnością nerek które może i przeżyje ale będzie warzywem do końca życia?

1. płodu który umrze nikt nie kupi bo ten płód umrze więc z wiadomych przyczyn nawet nie dożyło momentu zakupu więc no kobieta nosi "martwy" płód 9 miesięcy na darmo zamiast go usunąć
2.
Otóż jeśli mamy do wyboru oba przyklady to lepiej oczywiscie urodzić i sprzedaż.


@monarchista: najlepiej i najbardziej wolnościowo jest mieć wybór czy chcesz zabić, czy urodzić i sprzedać :/ Ludzie płacą dużo pieniędzy żeby uniknąć bólu i chorób, więc na pewno nie każdemu będzie na rękę podjęcie takiego poświęcenia i ryzyka za wartość rynkową dziecka.