Wpis z mikrobloga

Powody, dla których protesty przestaną w najbliższym czasie przyciągać większe liczby ludzi:

- akty wandalizmu oraz agresja;
- w wielu miastach przemawiają w większości aktywiści lgbt, przez co wiele osób nie wie już, czy jest na proteście przeciwko wyrokowi TK, czy na marszu pro-lgbt;
- coraz większy cringe i pajacowanie uczestników - przebrania, pokazywanie cycków, żenujące hasła;
- utrudnianie życia bogu ducha winnym mieszkańcom, którzy nie mogą wrócić z pracy.

Sam jestem przeciwko temu wyrokowi, ale protesty w tego typu formie w żaden sposób nie przyciągną już mnie, ani większości moich znajomych, choć wielu z nich wyszło z domu w czwartkowy wieczór.

#protest
  • 17
  • Odpowiedz
@lovedrop: Dokładnie, masz rację. A czy to pajacowanie i blokowanie miast będzie teraz codziennie? Nie ma jak powrót z pracy przez 809208932890 godzin. Dzięki.
  • Odpowiedz
@lovedrop: racja, strajk prowadzony jest żenująco. Przykre, że oberwały również niektore kościoły, nawet jeśli dana parafia nie wypowiedziała się na ten temat.
  • Odpowiedz
@DodatnieUjemny no z tego co pamiętam to efekt degeneracji, zbita szyba zaczyna nie przeszkadzać bo całe osiedle staje się nieatrakcyjne stopniowo. Więc zachęca do innego niszczenia. - stąd moje porównanie.

Osobiście nie jest za niszczeniem własności własnej.
  • Odpowiedz
@lovedrop: A u mnie odwrotnie, na razie tylko wspieram w necie i żonę oddeleguję na środę. Jak się pożądanie rozkręci, dołączę osobiście. Muszę tylko ze sprawami zawodowymi nadrobić do końca tygodnia.
Liczę na to że do piątku ludzie nabiorą więcej wigoru i bardziej z życiem podejdą do tematu, zamiast tylko kląć i krzyczeć.
  • Odpowiedz
@lovedrop: bo pokojowe prostaty kiedykolwiek coś dały. Powiedz takiej Solidarności, ze po co wyszła na ulice i utrudniała prace, było strajkować po pracy. I czemu ma ulicach ruch zakłócali. No jak tak można. Oj Miras, nawet mi cię nie szkoda.
Najlepiej żebyśmy stanęły gdzieś na chodniku i tak stały do usranej śmierci i najlepiej tez nie przeklinały bo kobietą nie wypada.
  • Odpowiedz