Wpis z mikrobloga

#narodowcy #socjologia #4konserwy #neuropa

Czy znacie jakiegoś narodowca, który ma ojca?

Już tłumaczę. Wszyscy narodowcy, jakich znam, pochodzą z rodzin dysfunkcyjnych, z nieobecnym lub nieangażującym się w rodzinę ojcem. Jest to dla mnie całkiem logiczne: brak wzorca ojcostwa i więzi z ojcem prowadzą do szukania ich w silnej, męskiej, zhierarchizowanej grupie.

Po drugie, wydaje mi się to logiczne również z innej perspektywy: normalny facet, jakby widział, że jego syn zamiast ganiać za dziewczynami ubiera się w jakieś śmieszne mundurki, robi zig hajl i nadmiernie interesuje się tym, co robią homoseksualiści pod kołdrą - to by raz dwa kilkoma klapsami syna "naprostował". A wy co myślicie, czy znacie narodowców, którzy mają pełne, zwyczajne rodziny?
  • 1