Ktoś ma doświadczenie z lekiem Latuda #latuda? Półtorej tygodnia zacząłem z dawką początkową, ale to co się ze mną dzieje przez parę godzin od wzięcia leku jest nie do zniesienia - nie mogę wysiedzieć w miejscu, rozsadza mnie od środka a jednocześnie chce mi się tylko spać i nic nie jestem w stanie zrobić niby zombie. W zasadzie pół dnia nie funkcjonuję i codziennie przysypiam po pracy, w której się tylko męczę i źle czuję. Nie wiem czy już to rzucać, czy próbować brać na noc (o leku piszą, by brać regularnie z posiłkiem, psychiatra zasugerował rano), czy przemęczyć się do działania, o ile takie nadejdzie, bo dotychczas po wszystkich różnych odczuwałem tylko negatywne efekty. #depresja #narkotykizawszespoko #psychiatria #psychologia
@konsonanspoznawczy: trochę to męczące i też nie wiem czy czasem nie warto się przemęczyć przez te negatywne skutki, bo może efekt pozytywny przyjdzie później.... W ciągu roku przerobiłem sporo tych specyfików. Nie wiem czy byłbym w stanie dostrzec pozytywne zmiany.
@m0rdeczka: no podejrzewam, że Ty i psychiatra wiecie lepiej ode mnie. Obczaj sobie może jakieś fora gdzie wypowiadają się o tym leku pacjenci, może pomoże
@Waltz: no leki po diagnozach kolejnych zostały skierowane pod leczenie schizofrenii, ale głównie się skupiamy na depresji z elementami psychotycznymi, stąd te różne leki, nie strykte SSRI. @konsonanspoznawczy: no dlatego pytam tutaj, tak #depresja całkiem jest duży, ale pewnie większość tylko w teorii, bo nie próbowałą diagnozy i leczenia.
@m0rdeczka: Tak podejrzewałem. Latuda jest od niedawna na rynku, więc raczej ciężko będzie znaleźć jakieś "recenzje". Tak czy inaczej trzymam kciuki za leczenie
@Waltz: w Polsce dopiero zadebiutowała na rynku, zresztą ceny bez refundacji to ponad 200 zł za paczkę. Zobaczymy, możę kiedyś znajdę ten złoty środek, albo rzucę to w #!$%@? kolejny raz.
Półtorej tygodnia zacząłem z dawką początkową, ale to co się ze mną dzieje przez parę godzin od wzięcia leku jest nie do zniesienia - nie mogę wysiedzieć w miejscu, rozsadza mnie od środka a jednocześnie chce mi się tylko spać i nic nie jestem w stanie zrobić niby zombie. W zasadzie pół dnia nie funkcjonuję i codziennie przysypiam po pracy, w której się tylko męczę i źle czuję.
Nie wiem czy już to rzucać, czy próbować brać na noc (o leku piszą, by brać regularnie z posiłkiem, psychiatra zasugerował rano), czy przemęczyć się do działania, o ile takie nadejdzie, bo dotychczas po wszystkich różnych odczuwałem tylko negatywne efekty.
#depresja #narkotykizawszespoko #psychiatria #psychologia
źródło: comment_1603698013RwawbrELhAawDFKpJJfCue.jpg
PobierzSpróbuj jeszcze na noc to wziąć, nie rano
Edit: co brałeś wcześniej?
Nie pamiętam już wszystkich nazw. Rispolept, amisan, fluoxetyna, chwilowo coś na benzo itp.
Nie wiem czy byłbym w stanie dostrzec pozytywne zmiany.
@konsonanspoznawczy: no dlatego pytam tutaj, tak #depresja całkiem jest duży, ale pewnie większość tylko w teorii, bo nie próbowałą diagnozy i leczenia.