Wpis z mikrobloga

Przyjaciółka moja i żony w ubiegłym roku poddała się aborcji. Przyczyną były nieodwracalne wady płodu potwierdzone przez trzech lekarzy. Dziecko umarłoby albo w czasie ciąży, albo tuż po porodzie i mowa raczej o godzinach niż dniach. Nie pamiętam dokładnie o jaką wadę chodziło, ale to w sumie nieistotne. Po tym wszystkim była w okropnym stanie, ale gdyby nie usunęła, byłaby w jeszcze gorszym, o czym zresztą sama mówiła. W ostatnich dniach była dość aktywna na Facebooku, ale od czasu wyroku trybunału nie napisała nic. Wiele osób publikuje posty na temat protestów, a ona milczy. Milczy też zapewne wiele innych kobiet, które przeżyły ten dramat, a ciągłe wałkowanie tematu aborcji na nowo otwiera rany. Część polityków zrobiła sobie z aborcji sport, podobny do przeciągania liny i mimo, że na temat dyskutujemy już dziesiątki lat, nikt nie zrobił narodowego referendum w tej sprawie. Zresztą gorących, bo ciągle odgrzewanych spraw, które powinny się znaleźć w referendum obyczajowym, znalazłoby się dużo więcej. Ale po co, jak można się samemu porządzić. Aborcja nie ma twarzy rozpustnej lafiryndy, ma twarz młodej matki, która już wychowuje jedno dziecko i opłakuje nienarodzone.

#oswiadczenie #protest #aborcja #polska
źródło: comment_1603666091n4miLWXbGJKpds5vwi9X6g.jpg
  • 27
@pogop: ja tu nie jestem jakimś prowokatorem tylko chciałbym poznać punkt widzenia, który miałby przemawiać za tym, że większa jest korzyść z takiej aborcji niż gdy się jej nie dokona, bo to jest ważny aspekt przy ochronie życia.
Tak jak zagrożenie życia daje matce możliwość zdecydowania czy chce usunąć czy nie, tak czy to spełnia te przesłanki, bo jak wiadomo konstytucja daje również prawo do ochrony zdrowia.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Morritz: Zgubiłeś gdzieś kontekst... Płód z nieodwracalnymi wadami gwarantującymi śmierć zaraz po porodzie. Wiedząc to chciałbyś chodzić z brzuchem kolejne kilka miesięcy i męczyć się z porodem? Przecież to tortura psychiczna. Jeśli tego nie rozumiesz...
@Morritz: Zdrowie psychiczne matki jest ważne? No i zdrowie kobiety, bo taki płód może obumrzeć i wtedy stwarza zagrożenie dla jej zdrowia i życia. Poza tym matka jeśli chce, to może zajść w następną ciążę w miarę szybko (gdyby donosiła, to prawdopodobnie poród byłby cesarskim cięciem i trzeba odczekać do następnej ciąży).
@ewelinulla: jest oczywiście ważne, dlatego uważam że kompromis musi być postawiony w takim miejscu, że gdy korzyść dla matki jest większa z aborcji wtedy powinna być dozwolona, tylko też o jakim stadium ciąży mówimy.
@Morritz: No jeśli płód jest tak uszkodzony, że może obumrzeć zaraz po porodzie, to lepiej usunąć nawet w późniejszym stadium dla bezpieczeństwa matki. Co innego jakiś zespół Downa. Wszystko zależy co to za choroba, każdy przypadek jest inny.
ja tu nie jestem jakimś prowokatorem tylko chciałbym poznać punkt widzenia, który miałby przemawiać za tym

@Morritz: powiedziałbym, że myślę że gdy skończy się pandemia, powinieneś udać się na oddział położniczy i porozmawiać z kobietami, które oczekują na poród swojego martwego dziecka, słysząc w pokoju codziennie inne matki oczekujące na poród, które mówią o kompletowaniu wyprawek, kupowaniu wózków, łóżeczek, itp, przyjmujące gratulacje od rodziny itd.
Ale problem jest taki, że raczej
@Morritz
Im mniej rozwinięty jest układ nerwowy, tym mniej cierpienia. Do pewnego momentu rdzeń kręgowy nie jest zrośnięty z cewą mózgową, więc płód nie ma jak czuć bólu. Przetrzymanie płodu tak długo, aż mogąc odczuwać umrze w cierpieniu podczas porodu nie przyniesie nikomu korzyści ani chwały. Co więcej, płody z wyraźnymi i śmiertelnymi wadami mają tendencję do obumierania w ostatnim trymestrze, a to już jest ryzyko dla matki.
@Morritz: równie dobrze diagnoza mogłaby być taka, że będzie żyło w cierpieniu kilka godzin, dni po urodzeniu, ale kobieta usłyszała wyrok, nie ma różnicy
@spere: skończyć dyskutować z ludźmi z którymi dyskusja prowadzi do nikąd, mój ostatni komentarz w tej sprawie wszystko zostało już powiedziane, a to już bardziej przypomina dzielenie włosa na czworo.
Najlepiej stosować się do starego przykazania - "nie morduj" czyli nie odbierać życia jeżeli nie ma wyższej konieczności. Tak jak niemoralne jest zabijać przypadkowych ludzi, ale wolno np. na wojnie walczyć w obronie ojczyzny.
Tyle w temacie.