Wpis z mikrobloga

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad nauką #cnc żeby po jakimś czasie zacząć w tym pracować.
Wymienię po prostu powody dla których wydaje mi się to dobry pomysł, więc gdyby ktoś doświadczony stwierdził czy mam rację czy nie to byłoby bardzo miło.

plusy:
- mały próg wejścia (z tego co widzę jest wiele ofert do przyuczenia pracownika)
- praca w stałym miejscu
- brak zbytniego kontaktu z innymi ludźmi
- możliwość rozwoju (można wciskać guzik a można też programować)
- brak jakiegoś sporego zagrożenia życia (typu obcięcie palca czy urwanie ręki)

wady:
- hałas
- może jakieś szkodliwe metale ciężkie, tego nie wiem
  • 18
@przegrywam_przez_miasto wszystko zależy jakie masz preferencje, praca ta jest i monotonna i trzeba mieć jakies tam zdolności manualne (trochę kręcenia kluczami i ustawiania jest) jak masz dryg do majsterkowania to spoko, ja pracowałem na cnc 2 lata (tokarki, automaty, frezarki) i to bylo kompletnie nie dla mnie. 3 zmiany, ciągle niewyspany i zestresowany bo i dużo braków mi sie zdarzało. Ale jak to mówią dla kazdego co innego.
@przegrywam_przez_miasto: U mnie w pracy większość detali to gabaryty po kilka ton które są zrobione z żeliwa(jak się pomylisz nie pospawasz/naprawisz). Czasem masz narzędzie które kosztuje grube tysiące i wystarczy się pomylić/zapomnieć i przyrząd za kilka tysięcy idzie do śmieci - nikt ci nie będzie kazał za to płacić, ale mimo wszystko takie sytuacje stresują i mocno psują humor :D
@przegrywam_przez_miasto

Plusy:
-malo ludzi chce w tym pracować bo tp gowno robota
-w związku z powyższym ciezko stracić pracę
-nawet ciekawa przez pierwsze 3 lata

Minusy:
-zarobki (z nadgodzinami w stylu 4 soboty zarobisz moze 4 tysiące)
-problemy z urlopami w okresie wakacyjnym
-praca na trzy zmiany
-halas, smród i olej
-świadomość ze jestes robolem, nawet kierownictwo i szefostwo o tym Ci nie da zapomnieć
-rzeźbienie w gównie, bo większość firm to
@przegrywam_przez_miasto: A wiec tak co do twoich plusów to od razu ci je zminusuje ( ͡° ͜ʖ ͡°). Mały próg wejścia jest dlatego bo nikt #!$%@? w tym zawodzie nie chce robić. Jak pisali wcześniej goście jesteś #!$%@? od chłodziwa i olejów ze głowa mała jak się w końcu w niedziele z tego domyjesz to od poniedziałku znów to samo.. Co do pracy w stałym miejscu to
@romeroo: Wszystko się zgadza. Pracowałem w tym zawodzie niecałe 2 lata ale wszystkie etapy które Ty przechodziłeś ja zaliczyłem właśnie w tej swojej krótkiej karierze :) Pod koniec, jak już się zwalniałem to czułem się jak niewolnik i rzygać mi się chciało tym syfem. I ta świadomość tej ciężkiej materii tak przygniata, że się czasami żyć odechciewało stojąc przy tym truchle, gdzie za oknem piękny dzień przelatywał. Jeszcze może byłaby to