Wpis z mikrobloga

@shadowsniper: Gdyby policji tam nie było, nie byłoby żadnej burdy. Pojawiło się więcej sił uzbrojonych po zęby, niż wystawiliśmy w 1939. Standardowo, zamaskowani po czubek głowy kolesie rzucili w policję przedmiotami i policja ich wyciągnęła (w końcu to ich ludzie) i zaczęto pacyfikację. Przecież to książkowe rozegranie
@YouAreNotWhatYouThinkYouAre: Oczywiście a ci zamaskowani to byli wszyscy policjanci pod przykrywką Ich celem było wywołanie masowych rozruchów żeby szweje w koszarach mieli co robić i w końcu dowiedzieli się po co biorą żołd. No błagam cię dochowaniu troszeczkę rozsądku w tym wszystkim Pamiętaj że wśród demonstrantów byli też ludzie którym zależało na tym żeby wywołać zadymę. I uwierz mi gdyby policja chciała to teraz goniła całą tą manifestacje w parę chwil
@YouAreNotWhatYouThinkYouAre: bo stoję po drugiej stronie barykady jak widzę lecący w moim kierunku kamień staram się uchylić a osobę która go rzuca obezwładnić zatrzymać i zaprowadzić przed sąd. Kilkanaście lat temu się nie uchyliłem i obecnie mam implant w barku. Nie interesują mnie rozgrywki polityczne po prostu staram się zachować rozsądek poparty wieloletnim doświadczeniem w tej formacji
@shadowsniper: Jak najbardziej rozumiem twoje stanowisko. Serio. Osobiście uważam, że każdy protest powinien być mega spokojny i najlepiej w milczeniu. Każdy z protestujących wszczyna awanturę powinien być przez nich samych wydawany policji. Nie jest jednak tajemnicą, że w ostatniej dekadzie policja wiele razy użyła prowokatorów (było to aż za dobrze dokumentowane). Pozostaje życzyć sobie aby ludzie mieli więcej rozumu podczas organizacji protestów, dowódcy policji więcej rozumu podczas planowania, a Tobie pozostaje