Wpis z mikrobloga

Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę jak bardzo jesteśmy w dupie z #koronawirus.

W połowie marca wprowadzono w Polsce naukę zdalną, w tym samym czasie pozamykano sklepy, restauracje, kina, lasy... prawie wszystko.
Dzieci nie mogły wychodzić na dwór, a rowerzystów ścigała policja.

Pomimo tych wszystkich środków liczba pacjentów w szpitalach i liczba zgonów zaczęła spadać dopiero po 6-7 tygodniach.
To znaczy, że jeżeli #pis zdecyduje się na wprowadzenie drugiego lockdownu, to szpitale odczują to dopiero na początku grudnia, a przez najbliższe 1,5 miesiąca - niezależnie od podjętych kroków - będziemy mieć wzrost hospitalizacji i zgonów.

Służba zdrowia już nie wyrabia. Teoria o tym, że mamy jakieś wolne respiratory, czy łóżka, dobrze wygląda w #tvpis. W praktyce wolne respiratory stoją w jakimś Pcimiu, a tam gdzie jest dużo zachorowań, już ich brakuje.

Izolujcie swoich rodziców i dziadków, bo jak będzie trzeba im podać tlen, to będziecie musieli do spawacza jechać po butlę. Na szpital nie liczcie.

Dziękujemy pan Szumowski i pan Morawiecki.
FlasH - Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę jak bardzo jesteśmy w dupie z #koronawirus...

źródło: comment_1603362560BfZoe82hl1sVBFEXtQMPTP.jpg

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@FlasH: Właśnie w takich chwilach to pokazuje najbardziej w jakiej dykcie przystało nam żyć. Jeszcze do tego w przerażający sposób tvp zaklina rzeczywistość i debile oglądający ten ściek pewnie nadal myślą, że jesteśmy jakąś zieloną wyspą i niemcy zazdroszczą nam dobrobytu.
  • Odpowiedz
@FlasH:

Niskie temperatury prowadzą do wysuszenia powietrza, które może odwodnić błony śluzowe, uniemożliwiając organizmowi skuteczną obronę przed zakażeniami wirusem układu oddechowego[2][3][4].

Wirusy zachowują się w zimniejszych temperaturach z powodu wolniejszego rozkładu, dlatego dłużej pozostają na odsłoniętych powierzchniach (gałki do drzwi, blaty itp.).


wikipedia sezon grypowy
  • Odpowiedz
@FlasH: W krajach, w których dzieci nie chodzą latem do szkoły, sezon grypowy zaczyna się wyraźniej, co zbiega się w czasie z rozpoczęciem nauki w szkole. Uważa się, że środowisko to jest idealne do rozprzestrzeniania się chorób.

Produkcja witaminy D z ultrafioletu w skórze zmienia się wraz z porami roku i wpływa na układ odpornościowy[5][6][7].

Badania przeprowadzone na kawiach domowych wykazały, że przenoszenie wirusa w aerozolu jest wzmożone, gdy powietrze
  • Odpowiedz
@DMiros: co za bzdury...
we wrześniu temperatury były wyższe niż w kwietniu. A to jednak w kwietniu liczba zakażeń spadała, a we wrześniu rosła.
  • Odpowiedz
@FlasH: zdajesz sobie sprawę, ze wirus jest z nami dopiero od niespełna roku, korona dopiero teraz się rozpowszechniła, najpewniej dane z 2021 potwierdzą to co pisałem.
  • Odpowiedz
@DMiros: o tym, że może być korelacja mówiło się nie od dziś, ale wirus równie skutecznie atakował w ciepłych i chłodniejszych krajach.

widać za to wyraźnie, że otwarcie szkół spowodowało wybuch...
  • Odpowiedz
@FlasH: sprawdź sobie jak wygląda sytuacja w krajach np. na półwyspie indochińskim, tam nie ma problemu. Otwarcie szkół miało znaczenie, przecież to nie na ulicy ludzie się zarażają a właśnie w skupiskach takich jak szkoły. Jednak nie uważam, że powinno się zamykać szkoły wyższe i ponadgimnazjalne, zwyczajnie seniorzy powinni się izolować, aby nie przeciążać szpitali
  • Odpowiedz
@DMiros: nie znam się na "indochinach", widzę co stało się u nas.

Zamknięcie szkół podstawowych wiąże się z koniecznością zapewniania opieki dzieciom, a to kosztuje... dlatego do tego nie dojdzie.

Dzieci 12+ (a może 10+) mogą zostać same w domu, więc prawdopodobnie od poniedziałku będą się uczyć zdalnie, ale efekty tego kroku będzie widać dopiero za kilka tygodni.

W tym czasie tysiące, może dziesiątki tysięcy ludzi będą walczyć o życie.
  • Odpowiedz
@FlasH: rozumiem, że uważasz otwarcie szkół za błąd i do tego brniesz w tej dyskusji. Nie wydaję mi się, że uczniowie zajmują łóżka w szpitalach, a trzymanie ich przez cały rok szkolny w domu to nie tylko zmarnowany czas, ale też może spowodować problemy na podłożu psychicznym. Lekcje zdalne powinni mieć chętni, bo na przykład mieszkają z dziadkami.Jak pisałem wyżej, izolacja starszych i ludzi w grupie ryzyka to najwłaściwsza opcja.
  • Odpowiedz