Wpis z mikrobloga

Takie coś znalazłem, śmieszne, a zarazem smutne.
"Podwyżka.

Moje prośby zostały wysłuchane, moje modlitwy dotarły do najwyższego, moje marzenia się spełniły… Dostałem podwyżkę! Czekałem na nią dwa lata. Wiedziałem, że sumiennie i uczciwie pracując w końcu doczekam tego dnia. I to dziś, jest ten właśnie dzień.

Jestem prze szczęśliwy, niesamowicie zadowolony. Euforia która wypełnia całe moje ciało, momentami odcina mi dopływ tlenu do mózgu co objawia się przyjemnymi zawrotami głowy. Podpisując dziś aneks chciałem krzyknąć na cały głos Jolka kocham cię! Kocham cię Jolanto. Z trudem się powstrzymałem. Wróciłem na halę. Tam oczywiście gratulacje od kolegów z brygady, mocny, solidny uścisk dłoni majstra. Wiem, że w dużej mierze to jemu zawdzięczam ten sukces, może powinienem mu jakąś wędkę kupić albo chociaż robaków na wiosnę mu nakopię, wybiorę te najdłuższe, te najładniejsze.

Zadzwoniłem do żony. Po powrocie czekał na mnie uroczysty, świąteczny obiad. Schabowe w kształcie serduszek (moje ulubione) Syn w końcu powiedział „Tato jestem z ciebie dumny” Pies wesoło pomachał ogonem. Obdzwoniłem całą rodzinę, znajomych, przyjaciół, wszyscy musieli się dowiedzieć o moim sukcesie. W końcu czuje się doceniony, taki spełniony a co najważniejsze to finansowo ustawiony na kolejne dwa lata!!!

Nie zadawałem sobie sprawy, nie wiedziałem, że tak wiele w moim życiu może zmienić 60 groszy."
https://www.gowork.pl/opinie_czytaj,59895?review=00000000-0000-0000-0000-0000002aa3dd
#praca #zarobki #gowork #januszebiznesu #podkarpacie #lezajsk
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach