Wpis z mikrobloga

424. Wielki gmach naukowy XX wieku pokonał stare religie i zrodził mysz koronawirusa.
Szybkość, z jaką kościół poddał się jawnie absurdalnym żądaniom jakiejś społeczności ekspertów, by zmienić regularne ceremonie sakramentalne, jest dowodem następnej porażki dla kościoła jako organizacji, przynajmniej w jego starym zachodnim wariancie.
Spełniło się marzenie wszystkich ateistów minionych czasów - zaczęliśmy słuchać nauki.
Przez chwilę u szczytu powszechnego zaufania nie było nikogo oprócz naukowców.
Ale bój się tego, czego sobie życzysz - nauka jako organizacja zaczęła popełniać błąd za błędem. Ostatnie szaleństwo koronawirusa było tylko ostatnim ujawniającym dowodem, że w Pałacu Nauki nie ma porządku.

1) Autorytet fizyków znacznie się zmniejszył po tym, jak nie udowodnili, ale zgodzili się że odkryli tego bozonu.
Z neoliberalną ideą, że nauka jest tylko rynkiem idei, teraz musimy pomyśleć, że teoria "Bing bang" nie jest jakąś naukową prawdą, ale tylko najbardziej udaną spośród idei (wśród tych, którzy płacą).
Nagrodę Nobla dali za to "odkrycie", tylko po to, aby ukryć fakt, że pieniądze na tego colliderza gudronnego wydawano było bez wszystkiego sensu

2) Oszustwo zmian klimatu pokazało wystarczająco dużo, że nauka jest obecnie klasycznym narzędziem walki klasowej.
Ziemia to wielka rozpalona do czerwoności kula, z najcieńszą skórą ludzkości rozciągnięty na nią. Efekt niejedzenia mięsa lub w inny sposób utrudnienia życia, aby ocalić planetę, jest równoznaczny z próbą oświetlić księżyc latarką.

Kiedy religia próbuje ocalić wszystkie dusze, dobry lekarz próbuje ocalić wszystkie życia ludzkie. Oba te cele są szlachetne, ale oba są możliwe tylko na poziomie indywidualnym. Ksiądz musi uratować każdego grzesznikowi, który do niego przyszedł, a lekarz podjął Przysięga Hipokratesa ratowania życia każdemu pacjentowi, który prosi o pomoc. Tak powinno być.
Ale nie możemy uratować społeczeństwa jako całości. Każdy prorok, który tego próbował, zawsze skończy jako Savonarola. I w końcu naukowcy też zostaną spaleni na stosie przez ludzi.
To banalna myśl o idei, która ma absolutną moc, nawet jeśli jest to naukowo udowodniona idea.
Ale wynik tej trywialnej myśli jest to, że lekarze także zostaną straceni, może nie średniowiecznymi metodami, a raczej nowocześnie, na przykład pedofilią.
I tak, zawsze myjcie ręce.

#futurologia #koronawirus #nauka #kosciol #socjologia
Pobierz
źródło: comment_1603202771lm21aR5cgi7zgmclggI4bX.jpg
  • 13
@mobutu2 teorie spiskowe zawsze pobudzały wyobraźnię prostego człowieka podobnie metafizyka, religia.
Kto by pomyślał, że tyle wytworów ludzkiej fantazji typu scjentologia, protokoły mędrców syjonu i inne odnajdą podatny grunt i zaczną żyć swoim życiem.
Jeśli chodzi o SARS CoV2 można spróbować rozważyć pochodzenie od zc45 zxc21 i SARS CoV1 przez nosiciela pośredniego.
Savonarola zawsze spłonie przed Borgią i Machiavellim... ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@leobonheart: Na przykład teoria spiskowa głosząca, że teorie spiskowe, które w oczywisty sposób nie są prawdziwe, takie jak „płaska ziemia”, są propagowane przez sam rząd w celu ośmieszenia tych teorii spiskowych, które w rzeczywistości mogą być prawdziwe.
@mobutu2 teorię jak i ruch z nim związany można chwycić i skutecznie przekierować na swoją modłę, jak podczas rzutu judoki, używając jej własnej inercji i siły (tak to też bym widział z ruchem stopNOP czy antymaseczkowym)
@mobutu2 nie strzela się z armaty do muchy jak we wcześniej wymienionej sprawie donosu na dyplomatę w Czechach. Używasz techniki narzuconej przez współzawodnika i ją udoskonalasz. Nie wyjdziesz przecież jedynie z umiejętnością walki w stójce, w formule MMA czy Strelka (street fight), przeciwko osobie przeszkolonej w chessboxingu, judo i innych stylach walki
@leobonheart: między czernią a bielą jest ogromna różnica, teraz Europejczycy nie widzą wyraźnej granicy, terminologia szarej strefy jest sztuczna, jest wyraźna czerń i 99,9 normalnego zwykłego życia.