Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci #deweloperka #wynajem
Mirki mam pytanie, w sprawie, która na początku mi się wydała niedorzeczna, ale może aż tak niedorzeczna nie jest. Moja mama ma mieszkanie, które wynajmuje od pewnego czasu. Mieszkanie, nie jest w najlepszej lokalizacji, więc o jakościowych lokatorów ciężko. Mieszka tam taki 30 letni ziomek, płaci czynsz na czas. Parę razy jak przyszedłem po pieniądze to był lekko zrobiony, a raz nie miał pieniędzy, ale jakiejś tragedii nie było. Ostatnio zadzwoniła jakaś baba ze wspólnoty do mamy i mówi, że jest tragedia i dramat, że on podobno pije i słucha muzy i w ogóle, i że jak go nie wyrzucimy to oni licytują mieszkanie jako wspólnota XD. Dosłownie to była rozmowa w dwóch zdaniach. Jak to usłyszałem to wybuchłem śmiechem i mówię, że wspólnota może co najwyżej zlicytować sobie stare kartony co im w piwnicy zalegają XD ale tak teraz poczytałem trochę w necie i niby jest tam jakiś przepis, który nadaje wspólncie takie prawo, wydaję się to być niezwykle trudne. I przepis raczej mówi o długotrwałym zaleganiu z czynszem, a nie o jakiś hałasach. Sprawa pewnie zostanie rozwiązana tak, że pójdę się zapytać czy faktycznie przeszkadza to ludziom, i z nim porozmawiać. TO powinno pomóc a jak nie, to się go zamieni na inny model. Tą licytacją się nie przejmuję bo brzmi absurdalnie i już by połowę mieszkań w tym kraju zlicytowali za hałaśliwego lokatora albo airbnb, natomiast może ktoś zna zagadnienie lepiej i może się wypowiedzieć.
  • 7
@oj_tak_byczeq: Byliście tam sprawdzić w ciągu dnia jaki to jest faktycznie hałas? Niektórym staruchom przeszkadza absolutnie wszystko, co choć trochę przechodzi przez ścianę. Nie jest to jeszcze powód do zlicytowania mieszkania, plus to jest daleka droga. Najpierw musieliby udowodnić, że podjęli próbę walki z hałaśliwym lokatorem, założyć mu sprawę i ją wygrać. Niech sobie nie myślą, że można od tak z dupy kogoś zlicytować i wywalić xD.
@oj_tak_byczeq: po pierwsze, wspólnota musi wpłacić 5% wartości mieszkania, a nie ma gwarancji że pójdzie na licytacje
po drugie, czy podejmowali jakieś kroki już? Gadali z typem co wynajmuje? Wysyłali jakieś pismo już w tej sprawie?
Jak nie ma zaległości w płatności, a sam w pojedynkę głośno słucha muzy, to raczej gówno zdziałają (ciekawe, czy już np w tej sprawie była wzywana policja, czy tylko stare pierdziele się #!$%@?ą xD )