Wpis z mikrobloga

Mirki, nad sobą mam jakiegos świra, codziennie przez pare godzin toczy jakaś szklana kulkę po podłodze, strasznie to słychać i powoli łapie mnie #!$%@?, nie wiem czy on bawi się z psem czy jakaś fanaberia. Chciałbym tez mu dac znać o sobie ale nie mam pomysłu, mam podwieszany sufit, mam jakies 20cm luzu, kiedyś stukalem różnymi rzeczami ale nie pomogło. Pojscie do niego nie wchodzi w grę, bo raz już udawał durnia
#sasiedzi #mieszkanie
windykator74 - Mirki, nad sobą mam jakiegos świra, codziennie przez pare godzin toczy...

źródło: comment_1602788122yXHadOIJIvcLkHBfkxfZ8c.jpg

Pobierz
  • 20
  • Odpowiedz
@windykator74: #!$%@? miałem to samo kiedyś z #!$%@? sąsiadem. Do tej pory mam wrażenie, że kulą do kręgli się bawił albo #!$%@? wie czym. Dosłownie jedyne co do głowy przychodziło to jakieś kulki czy coś w tym stylu, oczywiście jak pytałem to żałowałem iż się w ogóle do niego odezwałem bo patus i na dodatek diler, do którego nieustannie przychodzili patusy jego pokroju. Z babą się #!$%@?ł, wyzywali się na cały
  • Odpowiedz
@windykator74: ¯\_(ツ)_/¯ Jak udawał debila to żadne pukanko nie pomoże. Ale moj kumpel robil tak: jak sąsiad go #!$%@?ł to odpałał na maksa muzykę klasyczną, kładł kolumnę na szafie, skierowaną na sufit i wychodził z domu na godzinę :)
  • Odpowiedz
@windykator74: A to pewnie jakaś piłka. Jest też teorią, którą napisał @E-Seven i gdy zapytałem znajomego budowlańca to potwierdził, że gdy są zmiany temperatur gwałtowne to może być dziwny odgłos, ale jednak nie potwierdził podobieństwa do dźwięku toczenia kuli. Raczej coś w stylu brzdęku, trzasków, szurania. U mnie było to samo co u Ciebie, a psa nie mieli na szczęście bo ten patus by go zamęczył z pewnością.
  • Odpowiedz