Wpis z mikrobloga

@nieocenzurowany88: Rowerzysta i "strażak" siebie warci, bo nic nie uzasadnia takiego spychania. Zwłaszcza przez, zdaje się, przedstawiciela zawodu, od którego wymaga się czy oczekuje trochę więcej. Do straży nie ma jakichś pychotestów?
  • Odpowiedz
@nieocenzurowany88: Wy to chyba #!$%@?ęci jacyś jesteście, żeby pochwalać potencjalnych morderców i szczerze mówiąc #!$%@? mnie obchodzi, czy tam jest ddr czy go nie ma, spychanie czy wyprzedzanie na gazetę, żeby "dać nauczkę" to najpewniej oznaka jakiejś choroby psychicznej. To tak jakby jakiś sebek z BMW wymierzał komuś sprawiedliwość, bo miał czelność jechać zbyt wolno.
Generalnie nawet nie wiemy jak długi ten ddr jest, czy się nie kończy na środku
  • Odpowiedz
Masakra.
Znamienne że spychający cymbał dogoniony nigdy nie chce się skonfrontować fizycznie i zawsze #!$%@?. Bo nagle przewaga bycia większym znika XD. Sprawdzone kilkukrotnie empirycznie także w Łodzi.
Ale oczywiście jazda obok dobrej jakości ścieżki to oznaka bycia dzbanem i ostrzegawczy "klaps w dziąsło" byłby tutaj jak najbardziej na miejscu.
  • Odpowiedz
  • 6
@xionze Jak już napisałem, nie wiadomo czy to coś obok to ddr, więc nie wiemy czy mógł tamtędy jechać, co nie oznacza że gość nie jest debilem.
Ale jeżeli takie przewinienie rodzi u Was taką agresję, to dla Was są przeznaczone takie ciepłe, wygodne pokoiki z obowiązkowymi kaftanami
  • Odpowiedz