Zdaniem profesora rządzący przyjęli narrację, że "dobrzy politycy przygotowali kraj na walkę z epidemią, na drugą falę, a tylko ci źli lekarze, te nieroby, nie chcą pracować i stąd wzrost zachorowań". - Jest to przykre i krzywdzące - ocenił Matyja.
No wreszcie jasno to powiedzieli. Ci dzielni politycy zrobili wszystko, aby uniknąć drugiej fali. To wina pozostałych. To w sumie wina ludzi, że się zarażają. Gdyby nie to nie było by pandemii.
No wreszcie jasno to powiedzieli. Ci dzielni politycy zrobili wszystko, aby uniknąć drugiej fali. To wina pozostałych. To w sumie wina ludzi, że się zarażają. Gdyby nie to nie było by pandemii.
#koronawirus