Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#gry #gaming #takaprawda #cheaty

Nie rozumiem banowania na zawsze za używanie haxów w grach, za które gracz zapłacił. Co jak co, ale jak ktoś na grę przeznaczył pieniądze, to wykluczanie go od razu z rozgrywki to lekkie przegięcie. Ja bym takiemu dał najpierw upomnienie, a potem bany rzędu 1 max 5 dni, bo perm ban to za długo.
A karania w prawdziwym życiu za cheaty (jak to było jakoś 3 lata temu w Korei Poludniowej) to już absurd. To żałosne jest, że za psucie komuś rozgrywki W WIRTUALNYM ŚWIECIE miałoby się iść do więzienia. Przecież zawsze można wyłączyć grę - nikt ci nie każe grać z haxem i porobić coś na świeżym powietrzu.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f861649605297c54a62c3d9
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
  • 54
  • Odpowiedz
@Patuptap:

Właśnie zakazałeś AdBlocka i istnienia jakiejkolwiek konkurencji.


Kwestię konkurencji już wyjaśniliśmy. Dostawca treści jak najbardziej powinien móc (i w wielu przypadkach to robi) blokować dostęp do treści dla ludzi używających Adblocka. Podobnie wiele portali ogranicza dostęp do treści bez wykupionej
  • Odpowiedz
@pianinka:

Właściciel strony/domeny/serwera może swobodnie ograniczać dostęp do tejże, to jakaś nowość dla ciebie?


Do nie wynajmujesz internetu tylko serwer. Nie masz pojęcia o czym piszesz. I nie, nikt nie może ograniczać dostępu do tego serwera bo jest to technicznie niemożliwe i naruszałoby zasadę neutralności internetu. Co najwyżej oprogramowanie serwera (lub inne urządzenie w kawałku sieci którym dysponuje firma) może inaczej odpowiadać na ruch od pewnych osób i to jest
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: placisz nie za gre, a za licencje na korzystanie z gry, wedle postanowien licencyjnych. Uzywanie oprogramowania do oszukiwania najpewniej lamie zasady zapisane w licencji, co skutkuje anulowaniem prawa do uzytkowania lub jego ograniczenia, bez rekompensaty.
  • Odpowiedz
@pianinka: Żeby nie było, że się z Tobą kompletnie nie zgadzam to istnieje prostsze rozwiązanie które nie narusza zasady neutralności sieci: kary w licencji gry za cheatowanie. Jeśli gracz kupi grę i zaakceptuje warunki licencji to wtedy jest to już wyłącznie sprawa między nimi. Aczkolwiek gracze musieliby podpisywać imienne umowy albo w jakiś inny sposób potwierdzać swoją tożsamość bo anonimowe akceptowanie regulaminów jak na stronach WWW jest nic nie warte.
  • Odpowiedz
@Patuptap: wydaje mi sie ze winny jest uzytkownik ¯\_(ツ)_/¯ ogolnym problemem prawa w internecie jest to ze temat jest niezwykle sliski i zawily. Wydaje mi sie ze ciezko ustanowic cos sensownego, a po drugie cos co bedzie sie w stanie egzekwowac
  • Odpowiedz
@PtactwaWiele: Wydaje mi się, że powinno się podpisywać umowy imienne kupując grę online. Wtedy w umowie wpisujesz co chcesz i kary jakie chcesz. Licencję na grę można jedynie unieważnić.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: mi wystarczył jeden VAC ban za aimbota, by stwierdzić że gra na haxach nie daje żadnej frajdy przez brak jakiegokolwiek wyzwania przez co się nadzwyczajniej nudzi.

Jednak wiem, że są ludzie którzy latają na haxach od urodzenia i tego nie jestem pojąć, ale to chyba już taka mentalność. Ciekaw jestem czy również oszukują w realu...

Znałem takiego jednego o pseudonimie "the_jew" (poważnie)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie wierzę, że odpisuję na ten bait szyty nie grubymi nićmi, ale chyba liną cumowniczą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Primo - haxy są zakazane przez twórców. Jeśli jest zakaz używania tego typu zewnętrznego oprogramowania, to znaczy, że nie wolno ci tego używać i nie podlega to żadnej dyskusji.

Secundo - większość komentujących ma rację - twórcy gier są stratni, ich reputacja też podupada na tym.
Ergo - to nie jest lekkie oszustwo, to szkodzi producentom
  • Odpowiedz