Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Tl;dr żona dziś wypaliła, że jej nie pociągam i nic nie mogę z tym zrobić.

Dziś poruszyłem z żoną (po raz kolejny) kwestię inicjowania seksu z jej strony. Po drążeniu powiedziała, że nie pociągam jej.
Mam 30 lat, szczupły, gęste włosy, ćwiczę regularnie (bez szału, ale widocznie zarysowane mięśnie, bez brzucha wystającego), staram się ładnie ubrać, ogólnie myślę, że jestem zadbany.
Zapytałem się jej, co mógłbym zrobić, aby jej się podobać. Usłyszałem: "nic, tak już jest". Nie zdawałem sobie sprawy, że to tak może zaboleć. Czuję się beznadziejnie i nie patrzę w przyszłość pozytywnie.

#zwiazki #zalesie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f8469a2605297c54a62bf63
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
  • 341
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Bardzo słabo i jak możesz to lepiej się rozejść, albo wydać na jakąś terapię małżeńską:

Ale: jest duża możliwość, że i Ty nie będziesz miał ochoty na seks z nią - więc to na plus.

Jak masz 30 lat i wyglądasz spoko oraz coś robisz ze swoim życiem to nie powinieneś mieć problemów z jakimś upgradem.
  • Odpowiedz
Ty z niewiadomych powodów uważasz, ze skoro jesteś zadbany to Twoja parterka powinna mieć ochote na seks. To tak nie działa. Ważne sa też inne rzeczy jak właśnie m.in. jakość waszej relacji. Może ciągle się kłocicie, może nie ma między wami intymności czyli pragnienia dbania o dobro partnera, dawania i otrzymywania uczuciowego wsparcia, wzajemnego zrozumienia itd.


@Olivia: Co to za normickie pier*olenie XDDD
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: jeżeli to nie bait, a ona powiedziała, że jej nie pociągasz a co ważniejsze, że nic nie możesz z tym zrobić, to raczej nie rokuje dobrze, bo dała też sygnał, że to się nie zmieni. Dużo ludzi Ci tutaj doradza a tak naprawdę każdy jest inny a przede wszystkim, ma inne upodobania. Trzeba też coś zmieniać w łóżku żeby nie popaść w monotonię. Piszą tutaj że seks nie jest
  • Odpowiedz
Zpna Anona: To prawda, nie podniecasz mnie! Nigdy nie mogłeś się równać ze Stefanem. Ani z Andrzejem, Jurkiem, Darkiem, Vitalijem, Romanem, Andżelem, Kamilem, Januszem, Mariuszem. Drugim Andrzejem, Boguchwałem, Brunonem, Zosią, Diego, Kacprem, Lechosławem, Temistoklesem, Trzecim Andrzejem, Zawiszą, czy nawet Mulele, nie mówiąc już o Janie Pawle. Nikt mi nie potrafił #!$%@?ć tak jak Jan Paweł. Wchodził we mnie jak rwący wylew Noteci w kanał melioracyjny. Pogódź się z tym i idź
  • Odpowiedz
Mommaa: Przykro mi, że masz takie doświadczenie. Nie szukaj winy w sobie, ani w partnerce. Po prostu pociąg do partnera po kilku latach związku czasem zanika i jedni uczą się wcześniej, jak to podniecenie podkręcić, a inni muszą to przepracować później.
Podobno czasem nie bez znaczenia są niewypowiedziane drobiazgi, które się nagromadziły.
A teraz jesteście w tej sytuacji i zapewniam Cię, że terapia dla par/ wizyta u seksuologa wyjdzie taniej niż rozwód.
Z rzeczy, które możecie zrobić sami, jest taka terapia, polegająca na okazywaniu sobie na co dzień wdzięczności: codziennie podziękuj za coś żonie. Możecie co dziennie siadać wieczorem i dziękować sobie za jedną rzecz i mówić sobie o jednej rzeczy, która Wam się nie podobała, żeby przełamać ten impas.
Może czas porozmawiać nie o inicjatywie, a o fantazjach seksualnych. Ogólnie im więcej otwartej rozmowy, tym lepiej. Może niech żona zacznie opowiadać Ci o swoich fantazjach, może zagrajcie w grę erotyczną, może spróbuj zacząć wieczorny seks z rana, nakręcając powoli atmosferę? Rano pocałuj ją w szyję, z pracy wyślij pikantnego smsa, po powrocie przytul i powiedz komplement, a wieczorem otwórz wino do kolacji i puść przyjemną muzykę. Ochota na seks pobudzana, stopniowo narasta, a dobry seks rodzi ochotę na kolejny dobry seks. Pociąg to chemia, która z czasem się ulatnia, musicie nauczyć się wytwarzać między sobą napięcie bez niej. Jeśli doczytałeś aż tak daleko, zdradzę Ci, że mi też coraz trudniej wykrzesać z siebie ochotę na seks, mimo że obiektywnie wiem, że mój mąż jest boski. Czasem nie potrafię wejść w nastrój. Co pomaga? Czasem on robi coś, czego się po nim nie spodziewam, odgrzebuje jakąś moją starą fantazję, na którą kiedyś nie był gotowy, a czasem zaczynamy od rana: nakładam seksowną bieliznę już rano, całuję go namiętnie, kiedy wiem, że mamy tylko 30 sekund, zanim ktoś wejdzie do pokoju, wszystko po to, żeby wzburzyć trochę zastaną krew ;)
  • Odpowiedz
dużo kobiet nie specjalnie lubi seks dla samego seksu


@steppenwolf90: Do 20% jest w mniejszym lub większym stopniu aseksualna, z tego, co czytałem. (skrót myślowy, wiadomo, że nie można być trochę aseksualnym, pozwoliłem sobie tak zbiorczo nazwać wszystkie czynniki powodujące bliskie zeru zainteresowanie seksem).

Reszta? Szczerze mówiąc, śmiem twierdzić, że w większości przypadków zależy to od doświadczeń i obecnego partnera. Więc nie wiem, co masz na myśli przez "dużo", ale
  • Odpowiedz
a tutaj nie napiszesz, że takich rzeczy się nie mówi w związku, co nie? xD

Bo kobiecie to nie można powiedzieć, że nie jest najładniejszą z ponad miliarda kobiet na świecie. Ale facetowi można powiedzieć, że jest beznadziejny i elo xD


@trevoz: wyżej dużo osób mądrze się wypowiedziało. Po co nam pi raz kolejny takie rzeczy pisać?
I to są wszystko Twoje słowa, co w cytacie.
  • Odpowiedz
życzliwa różowa : Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale ja usłyszałam podobny tekst od faceta, po pięciu latach związku. Zabolało jak cholera, bo gdybym jeszcze była jakąś zaniedbaną flądrą, to dałoby się zrozumieć powyższą opinię. A tu nie. Faceci się za mną oglądają, a ten jedyny, na którym mi zależało stwierdził, że jestem aseksualna. Trzy dni wyłam i nabawiłam się takich kompleksów, że głowa mała. Z własnego doświadczenia mogę poradzić tylko
  • Odpowiedz
@majkkali:

Co to za normickie pier*olenie XDDD


To o czym ja pisałam w komentarzu to pisałam na podstawie tego co mówią seksuolodzy, więc to raczej nie jest normickie #!$%@? tylko wiedza osób, które mają odpowiednie wykształecnie i znają się na rzeczy.
  • Odpowiedz