Wpis z mikrobloga

@Ozja: takie PGR nie pracują wydajnie a ta "tania" żywność nie była by tania bo koszt produkcji za ktory placiło by sie w podatkach byl by większy niz u normalnego rolnika.

Kiedy produkuje się tyle zywności że większość jest marnowane


jak byś rozdawał żywność za pół darmo to ludzie jeszcze więcej by jej marnowali.
@Ozja: pytanie - jak by to zostało zorganizowane. Załóżmy najlepszy możliwy scenariusz, tj. państwo wzięłoby na siebie obowiązek płacenia za pracę, organizowałoby wszystko efektywnie, a żywność byłaby dobrej jakości.

W takim przypadku:
- w krótkim czasie doszłoby do trzesięnia ziemi wśród prywatnych producentów żywności, wymiotłoby wielu pracowników niewykwalifikowanych do wspomnianych PGRów, a część prywatnych firm musiałyby zwinąć interes
- w dłuższym czasie pewnie zaczęłoby się wyprzedawanie jedzenia za granicę, a ludzie