Wpis z mikrobloga

@pawulon_4w2: ja ostatnio byłem na spacerze i szwędając się po lesie, znalazłem plac z kurkami cały żółty, aż po brata zadzwoniłem, bo byłem oddalony od chaty lekko ponad 5km, a szkoda było zostawić. W jednym miejscu cały koszyk w leciał, pierwszy raz w życiu taki wysyp widziałem, by niemalże cały czas na klęczoco zbierać xD