Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@somskia: Ja używałam tego szamponu. Tak np. jak zużyłam swój normalny, to kupowałam ten, zużyłam cały, a potem wracałam do swojego. W razie potrzeby, robiłam tak z dwa, może trzy razy do roku. Seboradin ma też lotion do wypadających włosów, kiedyś do używałam, ale chyba z 10 lat temu, albo i 15, także nie pamiętam jak było ze skutecznością.
dekonfitura - @somskia: Ja używałam tego szamponu. Tak np. jak zużyłam swój normalny,...

źródło: comment_1602168016EXqR4PXznMwmx3evOqGxh6.jpg

Pobierz
@LeVentLeCri: To i to, ogólnie idę w pon do fryzjera, żeby mi ściął włosy troszku, ale potrzebuje tez mieć wiesz takie uniesienie od nasady, mam taki problem, ze mam włosy cienkie, ale jednocześnie bardzo ciezkie, właśnie zaczelam używać kosmetykow bardziej naturalnych, wiec jakbyś umiała coś doradzić na temat uniesienia od nasady to będę wdzięczna ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@somskia: bardziej znam metody na porost - picie ziół (skrzyp, pokrzywa), drożdże piwne, cynk, calcium pantothenicum, biotyna, wcierki (Jantar/Banfi), oleje (np. Khadi), żelatyna.

Jeśli zaś chodzi o uniesienie u nasady, to suszenie włosów głową w dół, równowaga emiolientowo-humektantowo-proteinowa (za dużo emolientów może powodować oklap), ponoć peelingi skóry głowy też przyczyniają się do takiego efektu. Nie wiem co jeszcze, moje się ostatnio puszą (bo chcą się krecić, a ja im nie pozwalam
@somskia: Ja też mam bardzo cienkie włosy i moim problemem od zawsze był przyklap. Warto zwracać uwagę na sposób suszenia włosów, bo to bardzo dużo zmienia (tutaj znajdziesz informacje dlaczego). Druga sprawa to dobry szampon na objętość - polecam te dwa: Alterra Papaja i Petal Fresh rozmaryn z mięta. U mnie sprawdzają się najlepiej.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Kajucha: Ja robię sama. Fusy z kawy albo cukier mieszam z szamponem na dłoni, a potem delikatnie masuję całą głowę. I bardzo dokładnie spłukuję, żeby nic nie zostało we włosach.
Moja siostra używała kiedyś peelingów od trychologa, ale ich cena była chyba trzycyfrowa, a efekt pewnie ten sam, co mojego, także tego xD
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Kajucha: Polecam. Ja peelinguję całe ciało fusami z kawy. Bardzo sobie to chwalę. Po prostu mieszam z żelem pod prysznic, choć można znaleźć przepisy na takie peelingi z olejem kokosowym, dodatkiem cukru, cynamonu (to już tylko dla zapachu). Jedyny minus, to że jest trochę bałagan w wannie / pod prysznicem, ale wystarczy spłukać :)

No i peeling ma krótki termin ważności. Trzymam fusy w lodówce i staram się maksymalnie w przeciągu
@somskia: O pani, co to się działo z moimi włosami po peelingu do skóry głowy. Albo jeszcze lepiej - raz dorwałam maseczkę z glinką do skóry głowy z Dermaglin. Miałam taką objętość, że się w drzwiach nie mieściłam. xDD Tylko u mnie akurat to na minus, bo i tak mam całkiem gęste włosy, a z taką objętością to miałam czuprynę niczym lew.
@somskia: wcierki, suple i henna, nic innego nie działa. Ewentualnie kontrolowane podniszczenie włosów przez zwiększenie porowatości (rozjaśnianie, przesusz), żeby były podatne na układanie. Żadne tam suszenie głową w dół...
Mam cienkie niskopory, wiecznie przylizane.