Wpis z mikrobloga

Szanowne Mirki z #uk

Macie może jakieś wskazówki jeśli chodzi o jazdę po Anglii autem zarejestrowanym w Polsce z kierownicą po lewej stronie? Jak się przygotować, co mówić podczas kontroli? Planuję kupić auto, zarejestrować na ojca, i co pół roku wysyłać do Polski na lawecie i przysyłać sobie drugie, czy coś takiego ma sens?

#uk #kiciochpyta #anglia
  • 34
@4x80: auta są tanie, ale jestem w Anglii dopiero drugi rok i mam mniej niż 25 lat, więc jest ogromny problem z ubezpieczeniem. Na porównywarce wychodzą mi kwoty rzędu £3600 za najtańsze ubezpieczenie za jakieś małe samochody typu Ford Focus, a nawet jak kontaktuje się z ubezpieczalnią żeby to kupić, to wtedy cena rośnie do jeszcze bardziej absurdalnych kwot, jakby chcieli, żebym się zniechęcił i u nich nie kupował

@emissary:
@LiveDieRepeat: Zmień postcode jeśli to możliwe i Ford Focus to dla nich nie jest małe auto. Musisz kupić jakiegos małego wypierdka w grupie 1 insurance. Nie mam teraz linka ale strona parkers.co.uk i dopisz w google insurance group I poszukaj jaki samochód by Ci pasował. Z mojego doświadczenia a robiłem z 50 różnych quote na ubezpieczenie najtańsza wyszła Panda. I nie ma że boli musisz przez jakiś czas pojezdzic takim gównem.
@LiveDieRepeat: Ford Focus to nie jest dla nich mały samochód. Poszukaj czegoś typu Ford Fiesta lub Fiat Panda z najniższym silnikiem np. 1.2, dla Fiesty 1.4 diesel. Dodatkowo pokombinuj z zawodami przy wpisywaniu danych w ankietę. U mnie zmiana z Transport Administrator na Data Analyst zmniejszyła kwotę o jakieś 150 funtów. Zmniejsz też przebieg do minimum - 8.000 lub 10.000 mil powinno Ci wystarczyć jeśli dojeżdżasz tylko do pracy.

No i
i mam mniej niż 25 lat


@LiveDieRepeat: Nie wiem jak tam macie ale systemy są bardzo podobne jak w Irlandii gdzie mieszkam i tu dla takich kierowców są specjalne oferty oraz ubezpieczenie z box-em, nie znam nazwy w UK czyli masz zamontowany gps. Dobrze poszukaj albo się spytaj znajomych w twoim wieku.
@Jabud: @Pieron: @tytanowy_kalafior: @4x80: @piwniczak: doceniam wasze rady, ale raczej już się nastawiłem na polskie auto. Konfiskata to nie koniec świata, w moim przypadku brytyjskie ubezpieczenie jest tak drogie, że nawet jakby mi skonfiskowali dwa polskie samochody w ciągu roku to i tak będę na plus. A i też nie jest tak, że na sto procent mnie zatrzymają, jak przyjechałem do Anglii to jeździłem polskim autem przez
@LiveDieRepeat: kumplu, nie zrozumiales chyba przedmowcow. Konfiskata oraz mandat (bodajze 1000 funtow) to jest prawdopodobnie najmniejsza rzecz ktora cie moze spotkac jezdzac z niewaznym ubezpieczeniem. Poza tym jezeli juz masz tak jezdzic, to po co sie w ogole bawic w polskie auta, sciagac je przez pol europy, po prostu kup jakiegos rzecha na miejscu i jezdzij nim bez ubezpieczenia.
Prawdziwy problem bedziesz miec gdy spowodujesz chocby malutka kolizje i dostaniesz rachunek
@piwniczak: kto mówi o jeździe z nieważnym ubezpieczeniem? Kupując polisę zadają pytanie jak długo auto będzie poza granicami Polski, jeśli wpiszę, że pół roku, to cena wzrośnie, ale ubezpieczenie będzie działało

@DADIKUL: dzięki, to jest dobra wiadomość, tysiąc funtów kary to nie koniec świata w najgorszym przypadku

Dzięki wszystkim za rady, spróbuję w takim razie jeszcze zrobić kalkulację i kupić polisę na Fiata Pandę, jak znowu wyjdą jakieś liczby z
@piwniczak: kto mówi o jeździe z nieważnym ubezpieczeniem? Kupując polisę zadają pytanie jak długo auto będzie poza granicami Polski, jeśli wpiszę, że pół roku, to cena wzrośnie, ale ubezpieczenie będzie działało


@LiveDieRepeat: Czy w Polsce nieoplacony podatek nie uniewaznia ubezpieczenia? Bo jezeli jestes angielskim rezydentem podatkowym, to obowiazek opodatkowania samochodu masz w UK, niezaleznie od tego gdzie auto jest zarejestrowane. Tyle, ze zeby oplacic podatek w Anglii, auto musisz zarejestrowac
@LiveDieRepeat: No coz, nie wiem jak w Polsce, ale tutaj sprawdzanie czy wszystkie zadeklarowane dane sa zgodne z rzeczywistoscia to pierwsza rzecz ktora twoj wlasny ubezpieczyciel zrobi jezeli bedzie miec jakas szkode. Twoje ryzyko.
@LiveDieRepeat moim zdaniem też nie warto ryzykować, mimo że sam przez dwa lata śmigałem pięcioma różnymi polskimi furami,to teraz jak o tym myślę mogło się to skończyć o wiele gorzej niż się skończyło. Ale twój wybór byku :D
Chcesz protipa to pisz priv, też miałem problem z wysokimi składkami i też jakiś mirek mi podklepał rozwiązanie
@PienieznyWieprzZMlotemBojowym: @narwi: @peszmerd: @DADIKUL: @piwniczak: @Slawkus_86: @4x80: sprawdziłem - Fiat Panda 1.1, najkorzystniejsza grupa ubezpieczeniowa - ponad £5000 xDDD Żebyśmy się zrozumieli - ja nie kombinuję żeby mieć oszczędność, tylko żeby w ogóle mieć samochód, bo musiałem odrzucić kilka dobrych ofert pracy ze względu na dojazdy (przykładowo 17 minut samochodem, przeszło godzina i dziesięć minut autobusem). Trudno, będę musiał znaleźć inne rozwiązanie, polskie auto albo
@LiveDieRepeat: jak zrobisz kurs CBT to możesz na 125ccm śmigać do pracy z kategorią B - ubezpieczenie tańsze niż auto

A tak poza tym są ubezpieczalnie dla młodych kierowców i rzadko kiedy przekraczasz 2000 funtów. 24 latek z mojej roboty w jakimstam elefancie czy innym krzaku na focusie 1.8 benzyna miał 1700 funtów rocznie
i nie wstyd byloby ci gosciu przez sasiadami, ktorym zasadniczo plujesz w ryj, pokazujac ze w dupie masz panujace tu zasady? placenie podatku drogowego jak kazdy inny, czy ubezpieczenia na obowiazujacych tu zasadach.
uruchamia mnie jak widze ludzi ze wschodu typu Polska, Bulgaria czy Rumunia, ktorzy wyjezdzaja ze swoich chlewow i uskuteczniaja to wschodnie cwaniactwo () bo on przeciez jest wielki pan, on fiesta jezdzil nie bedzie. focus