Wpis z mikrobloga

Ale dziwne myśli mnie nachodzą ostatnio... To chyba jesienna depresja mnie dopada. Siedzę w robocie i myślę sobie że taki żul jeden z drugim to ma zajebiste życie. Na pewno lepsze od mojego. Siedzi sobie w domku który dostał w spadku po rodzicach. Co z tego że rudera, on tam ma swoje graty, jakieś wózki taczki sobie zwozi z miasteczka i tak se żyje. Idzie z kumplami sobie pochlać i o nic się nie martwi. A ja? #!$%@? za 3500 netto cały miesiąc dzień w dzień w stresie bo jakąś starą prukwa sobie wymyśla CEL KWARTALNY i #!$%@? tyraj A MASZ JUZ TO A MASZ JUZ TAMTO A CZEMU TAK DLUGO??? wracam do domu i myślę tylko o tej #!$%@? robocie nawet nie mogę się zrelaksować. A taki żul to sobie żyje bez celu, swoboda spokój luzik browarek... #zycie #jesiennadepresja #pracbaza
  • 8
@xTortox: Tak ale patrząc na oferty pracy to jedynie do kołchozu 10-12h dziennie na akord... Ciocia ma sklep i na urlopie pojechała na wczasy i ja pomagałem jej ogarnąć ten sklep z kuzynem. To powiem wam że zajebista sprawa. Jedziesz rano po towar, wykładasz na lade, sprzedawca sprzedaje i tak se żyjesz spokojnie bez stresu. Ale to może tak fajnie tylko wygląda z boku. Chcoiaż tydzień tam "przepracowałem" pomagając i jeżdżąc