Wpis z mikrobloga

Mirki co się #!$%@?ło to ja nawet nie. Znajomy z #wroclaw właśnie do mnie dzwonił z dziwną historią. Prowadzi sklep internetowy z firankami, pościelą i tymi podobnymi. Dzisiaj o 9 odebrał telefon od jakiegoś desperata - już myślał, że to kolejny koronawirus i ktoś potrzebuje na jutro 1000 maseczek, a tu jakiś typek coś mu opowiada o pościeli, sesji zdjęciowej, mieszkaniu. Żal mu się go zrobilo i powiedział, żeby przyjechał. Przed chwilą podjechał do niego typ jakimś Lanosem, dał 500zl za biała pościel o wartości 100 i zadowolony odjechał, mówiąc pod nosem, że jest królem deweloperów. Znajomy musiał wyjść z kotem na spacer, by to rozchodzić.
#pdk
  • 3