Wpis z mikrobloga

@PanMaglev Wieść gminna głosi, że w piwnicznej mordowni, nawet jak cicho sam do siebie powiesz "na razie", to przy pustej szatni odpowie Ci echo. Na sieciówkach jest tak, że przy szatni pełnej ludzi wykrzyczysz "na razie" i nie odpowie Ci nikt.
To wiele mówi o naszych siłowniach. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@losowynick13: trochę tak jest, jak chodziłem na mordownie zawsze na tą samą godzinę (6 rano na otwarcie więc stała ekipa) to zawsze wszyscy o tej godzinie nawet sobie rękę podawali

na sieciówce przy takim samym chodzeniu mało kto się wita/żegna
  • Odpowiedz
@patrick_baitman No wiem właśnie, bo też chodziłem na takie siłownie, gdzie wszyscy się znali i obecnie na sieciówki, gdzie pamiętam, że mówiąc "cześć" przy wejściu do szatni zrobiło się trochę niezręcznie, bo widać, że ludzie nieprzyzwyczajeni. ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@PanMaglev: kurna jak ja wchodzę do swojej siłowni to nawet sprzątaczka zbija ze mną piątkę. Pani Krysia, tak w ogóle, ma z 60 lat i lubi schodzić do łazienki jak akurat wychodzę spod prysznica :D
  • Odpowiedz
@Marcines a po #!$%@? mówić 'cześć' czy 'dzień dobry' na szlaku w górach? No przyjęło się i to fajny zwyczaj, bo łączy Cię coś z tymi ludźmi. To samo na siłce.
  • Odpowiedz
@Malchos: Z tego co kojarzę to na szlaku mówi się to po to żeby się nawzajem zapamiętać jakby ktoś zboczył ze szlaku albo zaginął. Także na siłowni to raczej bez sensu xD
  • Odpowiedz