Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #rozwod
Mam 32 lata jestem 5 lat po ślubie/ moja żona 29 lat. I chyba się rozwodzę, to nie jest to samo co było przed ślubem.
Nie da się żyć, moja żona sama sobie zdiagnozowała "nadwrażliwość słuchową" nigdy nie była u lekarza. A objawia się tym tak:
- nie mogę przy niej jeść i pić, chyba że ona właśnie je lub pije, bo wtedy dostaje #!$%@?. Czasem to jest tak irytujące, że jak obudzę się w nocy i chcę się napić to muszę sobie wziąć butelkę wody, zamknąć się w kiblu i tam pic. Bo jak by się obudziła od tego, że słyszy moje przełykanie to mega awantura - co nieraz się przytrafiło.
- jeśli chodzi o spanie, żona mi robi wyrzuty że nie chcę z nią spać. Ale każde spanie razem się kończy tak samo, wchodzę do łóżka zabiera mi poduszki bo mam spać na płasko bo wtedy nie będę chrapał, sapał. Potem jest komenda, że mam się odwrócić w innym kierunku gęba niż do niej, żebym jej nie sapał do ucha a najlepiej to żebym się przykleił do ściany. Potem zaczyna się maraton i jest ciągle budzenie mnie "możesz #!$%@? tak nie sapać", po 5 pobudce idę spać na sofę - i tak jest codziennie.
- jak ma gorszy dzień to tak samo jest na co dzień, siedzę w biały dzień a ona się drze bo za głośno oddycham, idź wysiąkaj nos i go przepłukaj,
- absolutny nakaz wyciszenia wszystkich dzwonków z urządzeń w domu, przez co muszę mieć zawsze telefon przy sobie żeby czuć wibracje jak ktoś dzwoni z pracy albo jakiś klient.
No i moja żona twierdzi, że już jej nie kocham, bo już jej nie przytulam tak jak dawniej, nie całuje spontanicznie, nie uprawiamy seksu. Ale serio średnio mi się chce robić takie rzeczy z człowiekiem który średnio 5 razy w ciągu dnia się na mnie wydziera, bo za głośno napiłem się herbaty.

Oczywiście moja żona nie pójdzie do lekarza, tylko najlepiej jak ja bym sobie zoperował przegrodę nosową, tak żeby nie sapać i poszedł na jakiś kurs bezdźwięcznego jedzenia.
Już wysiadam psychicznie.

Jesz sobie obiad, z żoną a ona nagle wyskakuje z tekstem "możesz zamknąć ten ryj jak jesz" albo "zapominasz" się i jesz sobie np. paluszki to kopie cie i każe ci to wypluć.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f76c87df49ad326e7b1c109
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Wesprzyj projekt
  • 223
@AnonimoweMirkoWyznania to schorzenie to mizofonia, niespecjalnie da się to niestety leczyć. Sama mam ten problem i tylko nadzieję, że z wiekiem będę mieć gorszy słuch. Najgorsze są dźwięki rytmiczne, powtarzalne jak np. zegarki, pikania czy kapanie wody w kranie. Do spania polecam stopery z tych a'la woskowych, a w ciągu dnia np. włączone radio w tle, a jeść możecie osobno.
Wiem, że fatalnie żyje się z taką osobą, ale jej samej ze
via Wykop Mobilny (Android)
  • 71
@Kowixx: dokładnie tak, op na 90% podkoloryzował a pewnie finał jest taki że chrapie jak borsuk, przez co żona się nie wysypia a on ma to w dupie, niewyspanie prowadzi do rozdrażnienia i na dodatek je jak typowy Janusz z otwartą japą, krztusząc się co kilka minut przez mówienie i przełykanie jednocześnie. Nie mówiąc już o wsuwaniu obiadu w 3minuty, siorbanie absolutnie każdego rodzaju napój i kilka innych. Znam takie przypadki
@AnonimoweMirkoWyznania ziomeczku umawiasz się z nią na taką akcję.

- ona idzie do psychiatry z tobą i przedstawiacie razem problem. Potem badania co to jest ale na 99% OCD.

- ty idziesz z nią do laryngologa i opisujesz problemy w trakcie snu. Czyli to że chrapiesz itd. Jeśli zaleci operacje przegrody to to zrób. Bo chrapanie jest na maksa #!$%@? i #!$%@? dla innych. Ale też bardzo niekorzystne dla samego śpiącego (bezdech
@AnonimoweMirkoWyznania: mizofonia. Moja siostra to ma.
Zupełnie nie potrafi się kontrolować, bo to wygląda tak, że dźwięki ją denerwują, ale próbuje to znieść, aż dochodzi do momentu w którym nie może wytrzymać i wybucha. Traci nad sobą kontrolę, a potem ma sobie za złe, że znowu wybuchła. Przerąbane schorzenie.
Nie mniej nie powinieneś tolerować takich tekstów NIGDY. Przy pierwszym powinieneś stanowczo zareagować i je hamować.