Wpis z mikrobloga

Czemu tak bardzo chcecie odratować samobójców?
Skoro nikt im nie pomógł przez wiele miesięcy to czemu nagle teraz by się to miało zmienić?
Co jest złego w samobójstwie? Czemu chcecie na siłę trzymać przy życiu ludzi, którym nie pomogliście latami?
Nie mogę pojąć waszego rozumowania.
Problemem nie jest samobójstwo, problemem jest to, co do niego popycha. Więc czemu zwalczajcie objawy zamiast chorobę?
Pytam logicznie - ktoś się zabije to nie może potem żałować tego, że to zrobił. Ktoś przeżyje na siłę, to potem może tego żałować. A jakie są szanse na poprawę bytu takiej osoby?
#samobojstwo #pytanie #przegryw #mamtegodosyc
  • 34
  • Odpowiedz
@Filareta To przede wszystkim odruch społeczny. Tylko potencjalny samobójca przeżywa to co przeżywa, więc inna osoba raczej, będzie chciała powstrzymać/pomóc potencjalnemu samobójcy.
  • Odpowiedz
, więc inna osoba raczej, będzie chciała powstrzymać/pomóc potencjalnemu samobójcy.


@PiccoloColo: xDDD pomóc? to nie jest pomaganie tylko przeszkadzanie przecież, jak byś sobie chciał nie wiem poczytać gazete a ja bym ci ją z łap wyrwał i podarł to ci pomagam? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

To jest tylko udawane, prawda jest taka że jak by mieli wybór zapobiec temu albo dostać 100k $ jak by sie udało
  • Odpowiedz
masz zapierdzielać i wypracować zasoby z których będą korzystać julki i oskary


@farew3Ell: dokładnie, to nie na rękę żebyś tak po prostu spadł z rowerka skoro nie spłaciłeś długu z którym sie urodziłeś, co innego jak masz zebrany kapitał na emeryture, najlepiej jeden dzień przed ( ͡° ͜ʖ ͡°) ZUS by jeszcze wysłał podziękowanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Filareta: bo musieliby przyznać, że społeczeństwo społeczeństwo nie jest idealne, że nie każdemu można pomóc
i tym samym zaakceptować, że śmierć może być lepsza od życia, że samobój też może być dobrym wyjściem, a przecież żaden niewolnik nie może myśleć w ten sposób
  • Odpowiedz
@Filareta: Wydaje mi się, ze spore.
Znaczy jak ktoś serio chce się zabić to go nie odratuja bo nikt się nie dowie, pomijając jakieś losowe zbiegi okoliczności.
Jak ktoś robi to „na pokaz” to faktycznie jest to raczej problem któremu można zaradzić
  • Odpowiedz
@Filareta: Twoje pytania są tak głupie bądź źle postawione, że cały post wygląda nieco jak przemyślenia nastolatek wrzucane na fejsa czy instagrama. Takie, z których to wykop się często śmieje (i w sumie nie bez powodu).

Ale odpowiadając po kolei:
"Skoro nikt im nie pomógł przez wiele miesięcy to czemu nagle teraz by się to miało zmienić?"
"Czemu chcecie na siłę trzymać przy życiu ludzi, którym nie pomogliście latami?"
Po pierwsze
  • Odpowiedz
@Filareta: bo jeśli ktoś może ci pomoc a tego nie zrobi to obciąża jego sumienie. Dlaczego ktoś ma miec wyrzuty i koszmary do śmierci?

Całe życie pomagam innym, nawet przez kilka miesięcy szkoliłem się na misjonarza u salezjan (zrezygnowałem przez sprawy rodzinne) i pomagam tez osobom z depresją. Miedzy innymi chodzę dwa razy w miesiącu z moim przyjacielem do psychiatry, opłacam mu wizytę, leki i motywuję go do dalszej terapi. Nigdy
  • Odpowiedz