Ponieważ jakieś tam zainteresowanie było (2k plusujących ( ͡°͜ʖ͡°) ) wrzucam podsumowanie kosztów wykończenia bliźniaka (110m2) ze stanu deweloperskiego - wszystkie wydatki poniesione do momentu wprowadzenia. Oczywiście to nie koniec - zostało umeblowanie, karnisze, firanki, ogarnięcie działki, płytki na balkonie, itd., ale mieszkać już można. W zestawieniu koszty są całościowe (towar + dostawa), w oświetleniu uwzględniam już żarówki itp. W zestawieniu nie ma gniazdek i włączników - były już zamontowane w standardzie deweloperskim. Są jedynie pojedyncze (dodawane nowe, czy zmieniane na czarne). Wykończenie bez szaleństw - żadnych ledów, kominka itp. Robione były tylko 2 sufity podwieszane, w łazience i kuchni, pod lampy oczka. Poza tym szpachlowanie, malowanie, panele, płytki - plan minimum z materiałami w średniej/niższej półce cenowej. Z "rzeczy luksusowych" (można zrobić taniej) - wanna wolnostojąca, drzwi w stylu francuskim do wiatrołapu, płytki do kuchni pod szafki za ok. 350 zł za m2.
Z dobrych rad, dla osób przymierzających się do zakupu i wykończenia mieszkania/domu z kredytu: - Magiczne 20% wkładu własnego nie wystarczy - dobrze mieć jeszcze jakieś 20-30k na opłaty dookoła kredytowe, notariusza, zaliczki na materiały i robociznę, itp. - Jeśli planujecie finansować wykończenie z kredytu to trzeba mieć na uwadze, że bank nie wypłaci wam całej kwoty na wykończenie od razu. Pieniądze idą w transzach, które trzeba rozliczać - przyjeżdża rzeczoznawca i akceptuje wykonanie robót zgodnie z kosztorysem i dopiero bank wypłaca kolejną transzę. Trwa to różnie, może być nawet 3-4 tygodnie od momentu zgłoszenia zakończenia etapu robót. Mnie niestety mój doradca kredytowy o tym nie uprzedził odpowiednio wcześniej i się zorientowałem dopiero przy podpisywaniu umowy kredytowej. Musiałem trochę pozmieniać plan wykończenia i na szczęście miałem z czego finansować to co brakło z pierwszej transzy (patrz punkt wyżej). - Wyliczenia z kosztorysu wstępnego są zawsze mocno niedoszacowane - wychodzą jakieś dodatkowe konieczne przeróbki, nieprzewidziane rzeczy do zrobienia, koszty dostawy, itp. Ja przestrzeliłem o jakieś 15k, więc nie tak źle. Znam przypadki, że wyszło więcej o 40k niż planowano. - Sprawdzaj w internecie czy czegoś nie można kupić taniej niż w lokalnym markecie budowlanym. Przykładowo listwy przypodłogowe mdf kupione na allegro z dostawą wyszły mi połowę taniej niż w Castoramie. - W moim przypadku albo trafiłem na niezbyt przykładającą się do oszczędności ekipę, albo to kwestia płytek, bo inaczej niby wychodzą odpady z dużych, a inaczej z 10x20 jak u mnie. Zamawiając płytki doliczyłem tylko 10% więcej na odpady. Potem brakowało po kilka sztuk. Co z tego, że metr kosztował 50-70zł, jak sama dostawa 150zł (jedna paczka i tak idzie paletą...). Tak więc czasem warto dorzucić paczkę więcej i mieć pewność, że starczy niż potem latać za płytkami. - W umowie z wykonawcą zapiszcie termin zakończenia prac i kary umowne za niedotrzymanie terminu. W moim przypadku roboty przeciągnęły się o tydzień i była z tego powodu możliwość obniżenia ceny końcowej.
Tyle mi póki co przychodzi do głowy, jak coś to pytajcie ( ͡°͜ʖ͡°)
@okelm84: dokładnie tyle ile się spodziewałam. Wszystko w rozsądnych pieniądzach zarówno bez cebulowania, jak i bez wywalania bez sensu. Miłego mieszkania!
@okelm84: Ja za podobny metraż w szeregówce wydałem 80 000 z robocizną, ale to było 3,5 roku temu, teraz za samo wykończenie strychu policzyli mi 40 000 + materiały, czyli mnniej więcej tyle samo, a nie będzie tam ani kuchni, ani łazienki.
@okelm84: pralka, suszarka + agd kuchnia masz razem 16k -- ja wydałem na pralkę, zmywarkę, lodówkę i piekarnik 4800 :D a i 200 na kawomat na kapsułki xd . coś ty kupił ? termomixa za 6k?
@okelm84 bardzo realne koszty, mi ze stanu deweloperskiego 100m2 + 16m2 garaż wyszło podobnie, tyle że szukałam wiele w necie produktów i na wielu rzeczach oszczędności, a te włożyłam w dębowe schody i mały kominek typu koza. Z meblami, oświetleniem, agd, klimą itd to spokojnie wyszło 160k na wykończenie. Oby ci się Opie miło mieszkało :)
@Jarczur: typie, jak ja nawet nie wiedziałem jaka jest wielkość tego domu to skąd mogłem mu wyliczyć czy wyszło więcej czy mniej jak średnia co ludziom wychodzi? W każdym razie, czytaj ze zrozumieniem
Oczywiście to nie koniec - zostało umeblowanie, karnisze, firanki, ogarnięcie działki, płytki na balkonie, itd., ale mieszkać już można.
W zestawieniu koszty są całościowe (towar + dostawa), w oświetleniu uwzględniam już żarówki itp. W zestawieniu nie ma gniazdek i włączników - były już zamontowane w standardzie deweloperskim. Są jedynie pojedyncze (dodawane nowe, czy zmieniane na czarne). Wykończenie bez szaleństw - żadnych ledów, kominka itp. Robione były tylko 2 sufity podwieszane, w łazience i kuchni, pod lampy oczka. Poza tym szpachlowanie, malowanie, panele, płytki - plan minimum z materiałami w średniej/niższej półce cenowej. Z "rzeczy luksusowych" (można zrobić taniej) - wanna wolnostojąca, drzwi w stylu francuskim do wiatrołapu, płytki do kuchni pod szafki za ok. 350 zł za m2.
Z dobrych rad, dla osób przymierzających się do zakupu i wykończenia mieszkania/domu z kredytu:
- Magiczne 20% wkładu własnego nie wystarczy - dobrze mieć jeszcze jakieś 20-30k na opłaty dookoła kredytowe, notariusza, zaliczki na materiały i robociznę, itp.
- Jeśli planujecie finansować wykończenie z kredytu to trzeba mieć na uwadze, że bank nie wypłaci wam całej kwoty na wykończenie od razu. Pieniądze idą w transzach, które trzeba rozliczać - przyjeżdża rzeczoznawca i akceptuje wykonanie robót zgodnie z kosztorysem i dopiero bank wypłaca kolejną transzę. Trwa to różnie, może być nawet 3-4 tygodnie od momentu zgłoszenia zakończenia etapu robót. Mnie niestety mój doradca kredytowy o tym nie uprzedził odpowiednio wcześniej i się zorientowałem dopiero przy podpisywaniu umowy kredytowej. Musiałem trochę pozmieniać plan wykończenia i na szczęście miałem z czego finansować to co brakło z pierwszej transzy (patrz punkt wyżej).
- Wyliczenia z kosztorysu wstępnego są zawsze mocno niedoszacowane - wychodzą jakieś dodatkowe konieczne przeróbki, nieprzewidziane rzeczy do zrobienia, koszty dostawy, itp. Ja przestrzeliłem o jakieś 15k, więc nie tak źle. Znam przypadki, że wyszło więcej o 40k niż planowano.
- Sprawdzaj w internecie czy czegoś nie można kupić taniej niż w lokalnym markecie budowlanym. Przykładowo listwy przypodłogowe mdf kupione na allegro z dostawą wyszły mi połowę taniej niż w Castoramie.
- W moim przypadku albo trafiłem na niezbyt przykładającą się do oszczędności ekipę, albo to kwestia płytek, bo inaczej niby wychodzą odpady z dużych, a inaczej z 10x20 jak u mnie. Zamawiając płytki doliczyłem tylko 10% więcej na odpady. Potem brakowało po kilka sztuk. Co z tego, że metr kosztował 50-70zł, jak sama dostawa 150zł (jedna paczka i tak idzie paletą...). Tak więc czasem warto dorzucić paczkę więcej i mieć pewność, że starczy niż potem latać za płytkami.
- W umowie z wykonawcą zapiszcie termin zakończenia prac i kary umowne za niedotrzymanie terminu. W moim przypadku roboty przeciągnęły się o tydzień i była z tego powodu możliwość obniżenia ceny końcowej.
Tyle mi póki co przychodzi do głowy, jak coś to pytajcie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez autora
nie wiedziałem że to takie drogie.
To już wiem czemu często ludzie wolą sami robić xD
Mnie by na fachowca było nie stać #pdk
@poznaniak: tez sie zastnawiam xd
@sked: XD
Powierzchnie mniej więcej (nie mam planów przy sobie)
Wiatrołap - 3.5 m2
Łazienka dół - 3.5m2
Łazienka góra - 7.5m2
Kuchnia - 10m2
Salon - 35m2
Sypialnia + garderoba - 20m2
Pokój 1 - 10m2
Pokój 2 - 12m2
Korytarz góra - 4m2