Wpis z mikrobloga

@Magmie rel, raz próbowano mi wmówić w podbazie, że pobiłem chłopa o pół metra wyższego ode mnie, trenującego jakieś sztuki walki i mającego biceps wielkości mojego uda.
  • Odpowiedz
@Magmie u mnie tez w podbazie mialem sytuacje jak jakis chlop mnie caly czas wyzywal przy wszystkich i nikt nie reagowal w koncu jakos tak wyszlo ze mial nagle spotkanie ryja z podłogą i wszystko na mnie bylo i bylem ciagany po psychologach i nauczycielach tak mi to na psyche weszlo ze ja #!$%@?
  • Odpowiedz
@Koshnei: @milkas98: @Magmie: Kiedyś w podbazie szkolne łobuzy chciały mnie wrobić że to ja pobiłem jakąś dziewczynę bo obok przechodziłem. Nawet zastraszyli ją tak że #!$%@?ła iż to ja ją skopałem.
Najlepsze było to że wicedyrektorka kazała mi podpisać papier że się przyznaję mówiąc że to nic takiego i będę po prostu odwiedzać psychologa szkolnego raz w tygodniu.
Dobra no byłem łobuzem ale nie dałem sobie takiego farmazonu na
  • Odpowiedz
@Magmie: to ja opowiem historię z tej drugiej strony przegrywy. w podbazie chodził do mnie do klasy taki karolek, bardzo arogancki i opryskliwy. był ode mnie wyższy o głowę. powiedzieć, że nie przepadaliśmy za sobą to jakby nic nie powiedzieć. kiedyś mnie #!$%@?ł i przekroczył pewną granicę. dorwałem go w szatni. przekopałem #!$%@?, wytarłem nim podłogę i poszedłem do domu. wieczorem dostałem smsa, że mnie dojedzie i mnie zabije. oczywiście nie
  • Odpowiedz
@milkas98: U mnie było na odwtót. Bardzo niski koleś mnie zaatakował przy czym ja nawet nie staralem się zrobić mu krzywdy tylko odpychałem od siebie, zobaczyła to nauczycielka i cyk na dywanik do dyrektorki, bo według nauczycielki powinienem pozwolić się pobić.
  • Odpowiedz
@Magmie: kiedys w gimbazie jakis typ sie na mnie uwziął
To w końcu umowilem się z nim na solówke po lekcjach
Uderzył mnie raz w ryj!
Rezultat:On zlamana ręka(w rezultacie zrastala mu sie zle i 2 razy mu ja łamali)
Ja:Szacun u mlodych Karynek/Juleczek i lekkie limo wyglądające na zaspanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

PS.Do dzisiaj to byla moja jedyna bójka w życiu a po 10 latach
  • Odpowiedz
  • 0
@Magmie eh pamiętam jak w gimbazie prześladował mnie jeden Paris, niższy od mnie o 30 cm. Ale nie, grzeczny chłopczyk, nie wolno bić bo mniejszy i z problemami.
  • Odpowiedz
@Magmie: Chyba tylko ja miałem szczęście w szkole. W podstawówce dwóch typów mnie pobiło. Oczywiście nikt z klasy nawet nie raczył ruszyć palcem, ale kiedy przyszła polonistka i zobaczyła na mojej twarzy że mam ślady pobicia, to zainteresowała się, zapytała kto mi to zrobił itp. Dopiero wtedy nagle znajomi z klasy 'stanęli w mojej obronie' i powiedzieli że wszystko widzieli a nawet wskazali ich z nazwiska. Nie wiem co było dalej,
  • Odpowiedz