Jakaś alternatywa dla #pihole na #raspberrypi ? żeby blokował reklamy na #youtube na iphonach #ios . Wiem że blokowanie przez DNS nie zadziała bo filmiki są nadawane z tych samych adresów co reklamy, więc albo jakaś aplikacja youtube++ która nie wiem czy jest bezpieczna i ciężko już to zrobić bo poblokowane wszystko albo jakaś inna metoda, VPN ? nie mam pomysłów może wy macie #informatyka
@niko444: Jedynie jakaś aplikacja na urządzeniu na którym chcesz, aby były blokowane reklamy. Obecnie nie ma innej, sprawniejszej metody. Sam próbowałem, pytałem i szkoda czasu.
@Waspin: na androidzie w co drugiej apce jest reklama xd ostatnio uzywalem starego androida to chcialem edytowac plik to jak kliknalem w tekst wyskakiwala reklama, chcialem zamknac reklame klikajac w przycisk close a okazalo sie ze na nim tez jest przycisk do reklamy xd i nie moglem nic zrobic
@niko444: jakoś nie zauważyłem, może w gierkach jakichś. Cóż, przynajmniej mam Youtube Vanced bez reklam i mogę sobie ściągać wideo albo odtwarzać zminimalizowane bez opłat
@niko444: adblocker na routerze domowym albo domowy serwer dns (czyli w sumie to co samo co pihole). Jeszcze jest trzecia opcja to publiczne DNS-y blokujące reklamy ale nie pamiętam jak się nazywały.
a było kupić telefon z normalnym systemem...
@Waspin: Ty widziałeś jak android jest zasrany reklamami? xD
@Kryspin013: ale mówie ze adlbocker DNS na ruterze nie zadziala, bo reklamy dla youtube ida z tego samego adresu co filmiki wiec zablokujesz sobie filmiki , musi byc cos innego niz DNS cos bardziej dokładnego
@niko444: Kupujesz YouTube premium i się nie p--------z. W rodzince wychodzi 1zl więcej niż Spotify, a masz dostęp do YT premium + YT music.
Z tego co widzę w google tematy z początku roku, to ludzie piszą, że reklamy i filmy idą z innych adresów i blokowanie działa. Może miałeś starą bazę? Chyba, że coś zmienili.
ale mówie ze adlbocker DNS na ruterze nie zadziala, bo reklamy dla youtube ida z tego samego adresu co filmiki wiec zablokujesz sobie filmiki
@niko444: Nie sprawdzałem ale nie wydaje mi się. No a nawet jeśli to i tak zrobisz nic innego. Nie ta warstwa sieciowa. By pozbyć się niechcianych elementów z html musiałbyś interpretować co strona renderuje/pobiera. Normalnie to się robi na hoscie, który pobiera treść. Jakbyś miał to
@niko444: Jedyne rozwiązanie to YouTube Premium, serio. Żeby coś z tym zrobić, to musiałbyś przeprowadzić atak Man in the Middle, tj. rozszyfrować na serwerze zawartość, usunąć reklamy, zaszyfrować jeszcze raz i jakoś przekonać telefon, że to zostało zaszyfrowane przez YT, a nie przez Ciebie (np. instalując na telefonie swój certyfikat Root CA). To też nie przejdzie, bo przynajmniej Android olewa domyślnie od którejś wersji wszystkie zainstalowane ręcznie certyfikaty (zdaje się,
If it were easy, HTTPS wouldn’t be that secure. Upon browser’s attempt to connect to a server, Adguard establishes two secure connections: one with the browser (or another app), and the other with the server. It is crucial that browser trusts Adguard and the connections created by it. For this purpose, Adguard generates a special (and unique) root certificate and installs it into the system and, when it is
@niko444 ja mam na pizero adguard home, jak instalowałem miało więcej opcji niż pihole nie wiem jak teraz rozwinęli pihole. Co do YouTube nie wiem jak działa bo mam premium w Indiach, ok 10zl na miesiąc za pakiet rodzinny. Zapomniałem co to reklamy gdziekolwiek jestem.
@robert83: no wlasnie ani na pihole ani na adguard home nie ma nawet opcji filtrowania https wiec odpada, tutaj abonament cos kolo ponizej 30zl za miesiac wiec to lekka przesada za brak reklam. W przegladarce dałoby rade wydaje mi sie ze Brave dobrze filtruje ale niewygodnie w przegladarce, i juz nawet tam zablokowali picture in picture
@niko444: adblocker na routerze domowym albo domowy serwer dns (czyli w sumie to co samo co pihole). Jeszcze jest trzecia opcja to publiczne DNS-y blokujące reklamy ale nie pamiętam jak się nazywały.
@Waspin: Ty widziałeś jak android jest zasrany reklamami? xD
Z tego co widzę w google tematy z początku roku, to ludzie piszą, że reklamy i filmy idą z innych adresów i blokowanie działa. Może miałeś starą bazę? Chyba, że coś zmienili.
@niko444: Nie sprawdzałem ale nie wydaje mi się. No a nawet jeśli to i tak zrobisz nic innego. Nie ta warstwa sieciowa. By pozbyć się niechcianych elementów z html musiałbyś interpretować co strona renderuje/pobiera. Normalnie to się robi na hoscie, który pobiera treść. Jakbyś miał to
Żeby coś z tym zrobić, to musiałbyś przeprowadzić atak Man in the Middle, tj. rozszyfrować na serwerze zawartość, usunąć reklamy, zaszyfrować jeszcze raz i jakoś przekonać telefon, że to zostało zaszyfrowane przez YT, a nie przez Ciebie (np. instalując na telefonie swój certyfikat Root CA). To też nie przejdzie, bo przynajmniej Android olewa domyślnie od którejś wersji wszystkie zainstalowane ręcznie certyfikaty (zdaje się,