Wpis z mikrobloga

@Gordoniasty: niektórzy mają taki gnój na dojeździe do domu, bo droga nie jest utwardzona nawet żwirem, że wcale się nie dziwię dostawcy. Wjedzie raz i auto będzie się nadawać od razu do wizyty na myjni.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Gordoniasty: może być jakaś patodeweloperka w polu - sama kiedyś prawie zawislam jadąc na spotkanie na budowę, nie zliczę ile razy poszedł szlif podwoziem
  • Odpowiedz
@wiewior_s: Dokładnie, ludzie tak potrafią mieszkać i mieć takie dojazdy że nie ma opcji... tylko słyszysz śmiało spokojnie pan przejedziesz.. no ta... i 2h stracone bo zakopiesz się.
  • Odpowiedz
@Gordoniasty: no tak, bo paniusia dostała od swojego beciaka suva w stylu bmw x5 z napędem 4x4 z prześwitem 24 cm i jeździ bez problemu. A gość pewnie pracował kilka lat na jakąś furę, rozwozi pizzę za grosze prywatnym autem i mu zwyczajnie szkoda #!$%@?ć się w błoto. Podejrzewam, że ma jakiegoś kompakta i miał obawy, że jak wjedzie to nie wyjedzie, bo się zakopie.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Gordoniasty: miałem auto do dotyrania jakoś się nie przejmowałem jego stanem zabrudzenia, ale czasem miałem ochotę #!$%@? ta pizze i powiedzieć żeby se odebrał z tego błota bo ja dalej nie jadę xD ze dwa razy się zakopalem i musiałem szukać jakichś gałęzi żeby się wydostać z gówno drogi
  • Odpowiedz
@Gordoniasty: mogli lepiej to rozegrać i powiedzieć, że po prostu nie mają samochodu do jazdy w takich warunkach, a właścicielowi się nie dziwę bo na zadupiach czasem wystarczy zjechać z głównej drogi w uliczkę żeby uszkodzić zwykłą osobówkę albo się zakopać xd
  • Odpowiedz
strzelam że droga taka że bez dobrej terenówki się nie przejedzie bez ofiar xD na zwykłą nieutwardzona drogę raczej nikt by nie narzekał xP


@wiewior_s: a ja strzelam, że dowoził jakiś Mati w swoim obniżonym ałdi czy beemwu i na widok paru dołków na szutrowej drodze stwierdzil, że nie będzie swojego bolidu nadwyrężać.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@Gordoniasty: #!$%@? taksówki jeżdżą 10 razy droższe niż te obsrane kebabowozy i nie słyszałem, żeby komuś taxi odmówiło dojechania pod dom.

@vegetassj1: może trzyma z sentymentu po dziadkach? Na rynku gówno warte, ale w serduszku już niekoniecznie
@Perkusista008: To się jeździ takim w niedzielę, a nie robi z niego woła roboczego do wożenia żarcia. Tak jak @bociek111 napisał. Koleżka jeździł Clio I, woził kebaby po
  • Odpowiedz
że wcale się nie dziwię dostawcy. Wjedzie raz i auto będzie się nadawać od razu do wizyty na myjni


@goferek: nie ma sensu myć samochodu którym wozisz pizzę, tak czy siak w środku #!$%@? jak u bezdomnego i na nikim wrażenia nie zrobisz xD Bardziej pewnie chodzi o zmarnowany czas przy turlaniu się drogą nieutwardzoną albo zakopaniu się, dostawcy zwykle mają hajs zależny od liczby dowozów, grzebiąc się 20 min
  • Odpowiedz