Wpis z mikrobloga

Grube laski to jest porażka. Tak pod względem seksualnym jak i
mentalnym. ( o intelekcie nie ma co mówić bo ten nie ma ma nic wspólnego
z wagą ).

W łózku niby często mają większy popęd ale to wynika moim zdaniem z
braku umiaru w dogadzniu sobie co widać tez w braku umiaru w jedzeniu.
Zwykłe niezdrowe podejście do przyjemności. Tylko co z tego ?

Na jezdzca zapomnij chyba, ze chcesz mieć zmiażdżoną miednicę. Połowa
róznych pozycji odpada bo niestety fizyki nie oszukasz. Światła nie
zapalisz, bo sie wstydzi ( choć to może i lepiej że człowiek na to nie
musi patrzeć ). Czyste kakałko? Jak, skoro te kichy cały czas mielą
jakieś żarcie? Zero kondycji i wytrzymałości. Trochę szybsza akcja i po
kilku minutach sapie i jest śliska od potu. Najczestsza pozycja od
tyłu-solidny klaps i wchodzimy z 7 falą. Rozumiem, ze są amatorzy,
ludzie mają rózne zboczenia. Ale no.

Mentalnie ?

Tu się dopiero zaczyna cyrk i festiwal kompleksów.

Na basen, plaże nie bo sie wstydzi. Wiecznie sie porównuje i zyje w strachu przed odrzuceniem i stratą.

Nie daj boże spojrzałbys na inną kobietę choćby przypadkiem. Albo skomentował aktorke w filmie.

Przez tone kompleksów zwykle sa zaborcze, kontrolujące i domagają się skupiania na sobie całej twojej uwagi.

Każda szczuplejsza kobieta to automatycznie zagrozenie. Kumpel ma fajną,
zgrabna dziewczynę? No to już nie masz kumpla, bo ona go nagle nie
lubi. Nie wie czemu. Nie lubi i juz i spotykac się nie będziecie( ͡° ͜ʖ
͡°)

W domu najczęściej syf bo sprzatanie wymaga wysiłku i systematyczności, a
wiadomo że woli przedkładać nad takie rzeczy przyjemność. Ciągłe
chodzenie na skróty, brak dyscypliny i samokontroli. Oczywiscie zawsze
jest na nowej diecie. Przy takiej kobiecie posmakujesz wszystkie diety
świata, bo oczywiście ty musisz z nią bo inaczej jej nie wspierasz. Na
szczęście trwają po dwa dni więc da się przeżyć.

Mało kiedy potrafi sobie spojrzeć w oczy i przyznać się do błędu-
"jestem gruba bo lubie żreć i nie umiem się opanować?" Nigdy. Raczej "
jestem gruba bo..i tu sobie wpisz coś losowego (grube kości, choroba,
stres, geny, to twoja wina ), a w ogóle to nie wyglądam tak źle, na
pewno lepiej niż te wieszaki- co faceci w nich widzą, a poza tym jestem
zabawna, inteligentna i kochająca ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Plusy ? Zwykle dobrze gotują.

Na pewno nie dotyczy to wszystkich grubych kobiet, bo pewnie jest tez
sporo fajnych, ale taki ogólny obraz mi się wyłania zarówno z własnych
doswiadczeń jak i róznych rozmów i obserwacji podobnych par.

Także Mirki dla własnego dobra- nie dajcie się się nabrać na to całe "plus size jest piękne". To ściema.

Pamietajcie- na wieloryba idziemy z harpunem.

Z fartem wielorybnicy.

#pasta #bekazgrubasow #heheszki
  • 44
  • Odpowiedz
@paczelok: patrząc na moją byłą, która po zaręczynach roztyła się ponad 20 kilo (a pewnie bliżej 30, bo wyrzuciła wagę), to 90% racji, chociaz nie wiązałem tego z wagą.

Jedyne co, to nie gotowała dobrze, bo była na to za leniwa, a jak już, to jakieś dietetyczne gowna.

No i ludziki pierwsza klasa, ostrzej niż w filmach porno.
  • Odpowiedz
@paczelok: patrząc na moją byłą, która po zaręczynach roztyła się ponad 20 kilo (a pewnie bliżej 30, bo wyrzuciła wagę), to 90% racji, chociaz nie wiązałem tego z wagą.

Jedyne co, to nie gotowała dobrze, bo była na to za leniwa, a jak już, to jakieś dietetyczne gowna.

No i ludziki pierwsza klasa, ostrzej niż w filmach porno.


@DonTom: roztycie się w związku to oznaka braku szacunku do pratnera
  • Odpowiedz
W łózku niby często mają większy popęd ale to wynika moim zdaniem z

braku umiaru w dogadzniu sobie co widać tez w braku umiaru w jedzeniu.

Zwykłe niezdrowe podejście do przyjemności.


@paczelok: O to to to. Nawet mogę przechodzić z nią przez te wszystkie diety, ale jak nawet nie chce odstawić żelków, ciastek i słodkich napojów bo jest w "trudnej" sytuacji i nie będzie sobie odmawiać tej "odrobiny" przyjemności, to co
  • Odpowiedz
@nocozrobisznicniezrobisz: Tak, jako ex grubas mogę potwierdzić. Zły dzień wspaniale poprawia ciasto, pizza i parę browarków, tak samo można się za coś nagrodzić. Przyjąć 2000kcal na jednym takim posiedzeniu to żaden problem. Odchudzanie to przede wszystkim zmiana w głowie.
  • Odpowiedz